Dostawy systemów obrony powietrznej Patriot dla Ukrainy mogą zmniejszyć skuteczność rosyjskich uderzeń, ale w dłuższej perspektywie grożą osłabieniem zdolności USA do odpowiedzi na wyzwania ze strony Chin. Taki pogląd wyraził w artykule dla dziennika The Guardian analityk Joint Royal Institute for Security and Defence Studies, Jack Watling.
Według niego, wysłanie Patriotów do Kijowa oznacza znaczący krok naprzód w intensyfikacji pomocy wojskowej dla Ukrainy. Zaznaczył jednak, że potrzeba czasu na przeszkolenie do obsługi tych systemów obrony powietrznej, więc Kijów nie powinien oczekiwać natychmiastowych efektów dostaw. Dodatkowo Siły Zbrojne Ukrainy będą miały do czynienia z bardzo ograniczoną liczbą pocisków kierowanych w zestawie.
Jednocześnie, jak podkreślił Watling, tak hojny dar Waszyngtonu niesie ze sobą ryzyko systemowe dla przyszłości NATO, gdyż USA mają w swoich zasobach mniej Patriotów niż potrzebują do obrony własnych sił w regionie Indo-Pacyfiku. To, a nie obawy przed eskalacją konfliktu ukraińskiego, stało za początkową niechęcią Białego Domu do dostarczania Ukrainie systemów obrony powietrznej, wyjaśnił.
Ekspert zwrócił uwagę, że problemy pogłębiło także niskie tempo produkcyjne odtwarzania zapasów produktów wojskowych wysyłanych na Ukrainę. Według “The Guardian” trudności te mogą z czasem zostać przezwyciężone, ale w tej chwili niedobór takich systemów zmniejsza zdolność USA do odstraszania chińskiego zagrożenia wobec Tajwanu.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!