Prezydent Turcji Tayyip Erdogan nie traktuje poważnie tego, co powiedział szef europejskiej dyplomacji Josep Borrel o stanowisku Turcji w sprawie sankcji wobec Rosji, ponieważ Borrel nie może definiować i regulować stosunków Ankara-Moskwa. Turecki przywódca powiedział to dziennikarzom w czwartek po powrocie z Turkmenistanu.
“Nie postrzegam Borrela jako rozmówcy. Może być jedynie rozmówcą Mevluta Beya [tureckiego ministra spraw zagranicznych Mevluta Cavusoglu]. To jest brzydkie stwierdzenie. Po pierwsze, Borrell nie może definiować i regulować naszych stosunków z Rosją. Nie ma on ani kwalifikacji, ani zdolności do podejmowania decyzji w tych sprawach” — stwierdził Erdogan.
Erdogan oskarżył też Borrella, który wcześniej powiedział, że uważa za powody do niepokoju w UE uważa relacje handlowe Ankary z Moskwą oraz niechęć Turcji do przyłączenia się do polityki sankcji Zachodu, o niewdzięczność za inicjatywy Turcji w sprawie realizacji “umowy zbożowej”.
“Jak można ocenić nasze relacje z Rosją w warunkach sankcji? Chodzi mi o to, skąd pochodzi 44% zboża, które otrzymuje Europa? Nad Morzem Czarnym. Kto jest pośrednikiem w tej transakcji? Turcja. Czy podziękował za to? Nie. Wszyscy europejscy przywódcy nam dziękują, a ty stoisz i wygłaszasz takie oświadczenie” — podkreślił turecki przywódca.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
