Władze Ukrainy zakończyły już techniczne przygotowania do prowokacji z brudną bombą atomową. Poinformowały o tym wieczorem w środę 26 października rosyjskie agencje informacyjne, powołując się na źródła w rosyjskiej służbie wywiadu wojskowego.
Według źródeł dziennikarzy, specjaliści ukraińskiej firmy Jużmasz przygotowali makietę pocisku Iskander (stworzoną na bazie rakiety Toczka-U), którą planuje się wypełnić materiałem radioaktywnym, a następnie rzekomo “zestrzelić” nad strefą wyłączenia elektrowni jądrowej w Czarnobylu (przy granicy z Białorusią) i twierdzić, że rakieta ta została wystrzelona przez rosyjskie siły zbrojne.
“Po “zestrzeleniu” makiety władze w Kijowie zamierzają pokazać zachodnim i ukraińskim mediom fragmenty makiety i elementy elektroniki rzekomego pocisku Iskander, aby przekonać zachodnią opinię publiczną, że winna jest Rosja” — powiedziało źródło.
Przypominamy, że według źródeł rosyjskiego Ministerstwa Obrony w różnych krajach — w tym na Ukrainie — władze ukraińskie przygotowują na swoim terytorium prowokację polegającą na zdetonowaniu «brudnej bomby jądrowej». Celem prowokacji, według rosyjskiego wywiadu, jest oskarżenie Rosji o użycie broni masowego rażenia na ukraińskim teatrze wojny, a tym samym rozpoczęcie potężnej kampanii antyrosyjskiej na świecie. Odpowiedni list Rosja wystosowała do ONZ. Ponadto obawy te zostały predyskutowane w rozmowach rosyjskiego ministra obrony z jego odpowiednikami z USA, Wielkiej Brytanii i Francji.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!