Władze Niemiec “nie wykluczyły”, że uszkodzenia rurociągów Nord Stream i Nord Stream 2 mogą być wynikiem celowego sabotażu mającego na celu wywołanie niepewności na europejskich rynkach gazu. O tym poinformowała we wtorek 27 września agencja informacyjna Der Spiegel, powołując się na źródła w niemieckim rządzie.
Według źródeł, niemiecki rząd obawiają się, że incydent może być celowym atakiem na europejską infrastrukturę gazową, rynki gazu i bezpieczeństwo energetyczne Republiki Federalnej Niemiec i sąsiednich państw. Taką samo wersję podała agencja informacyjna Bloomberg, powołując się na źródła w niemieckich służbach bezpieczeństwa.
Nienazwany niemiecki oficer powiedział agencji, że “dowody wskazują, że był to celowy atak, a nie problem techniczny”. “Trudno sobie wyobrazić, że to wszystko zdarzyło się przypadkowo. Nie możemy wykluczyć sabotażu” — podkreśliła z kolei premier Danii Mette Frederiksen.
Przypominamy, że dzień wcześniej spółka Nord Stream 2 AG podała, że wypełniony gazem technicznym rurociąg Nord Stream 2 uległ awarii na wodach duńskich. Później spadek ciśnienia odnotowano również na obu nitkach gazociągu Nord Stream. «Zniszczenia, które miały miejsce tego samego dnia na trzech nitkach gazociągów morskich systemu Nord Stream, są bezprecedensowe. Nie można jeszcze oszacować czasu przywrócenia sprawności infrastruktury przesyłowej gazu» — czytamy w raporcie operatora gazociągów.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!