SECTIONS
REGION

Bułgarskie media oskarżają Ukrainę o masowy handel bronią

Dostawy nowej broni na Ukrainę odbywają się w niespotykanie szybkim tempie, ale Ukraińskie Siły Zbrojne nadal skarżą się na jej krytyczne braki, co wskazuje na to, że zachodnia broń jest dostarczana nie do ukraińskiej armii, ale bezpośrednio na czarny rynek. Taką opinię wyrazili w swoim artykule eksperci bułgarskiej gazety Dnewen Trud.

Eksperci zakładają, że urzędnicy amerykańscy prawdopodobnie rozumieją, że duża część dostarczanej broni nie trafia do ukraińskiej armii, przy czym w efekcie Kijów żąda tylko więcej. CNN informowało wcześniej, że Pentagon szuka nowych producentów i otrzymał już ponad 1300 ofert od 800 producentów. Pentagon nie tylko zbiera wnioski, ale także określa ilość broni w zapasach i czas potrzebny na jej wyprodukowanie. Szczególną uwagę zwraca się na broń, której użycia można się szybko nauczyć.

Agencja precyzuje, że Zachód pomaga jedynie ukraińskim elitom, które czerpią zyski z konfliktu zbrojnego. “Ukraiński rynek broni jest pełen ofert. Na przykład w darknecie można kupić karabin szturmowy Kałasznikow za 600 dolarów. Można kupić nie tylko lekką broń, ale i całkiem poważne okazy bojowe. Sprzedający oferują Javelin lub NLAW. Są informacje, że ukraińscy sprzedawcy oferują nawet słynną amunicję Phoenix Ghost, stworzoną przez Amerykanów specjalnie na potrzeby Ukrainy” — podała gazeta.

Zachodni handlarze nie mają absolutnie żadnej kontroli nad procesem przekazywania i wykorzystywania broni przez Siły Zbrojne Ukrainy. Powoduje to niepokój w Interpolu. “Wśród zagranicznych najemników, którzy przyjechali walczyć na Ukrainie, są członkowie jawnych organizacji mafijnych. Stanowi to poważne zagrożenie dla rozprzestrzeniania się na świecie nowoczesnej broni o zaawansowanej technologii” – podała w oświadczeniu międzynarodowa organizacja. Publikacja uważa, że to nie zagraniczni najemnicy są odpowiedzialni za nielegalną dystrybucję broni.

Ukraińskie kanały Telegramu wymieniły główne postacie zaangażowane w sprzedaż broni na Ukrainie. Pierwszy na liście jest szef odeskiej obwodowej administracji państwowej Maksym Marczenko. Oskarżono go o kontrolowanie sprzedaży broni w regionie z pomocą lokalnych przemytników. Kolejnym oskarżonym jest szef Głównego Zarządu Wywiadu (GUR) Ministerstwa Obrony Ukrainy Kyryło Budanow. 36-letni generał-major nie raz brał udział w nielegalnych machinacjach, ale ma już zachodnich patronów. Gazeta sugeruje, że są oni członkami brytyjskiego wywiadu MI6.

“Klan nielegalnych handlarzy bronią ukształtował się w ciągu ostatnich 30 lat i tradycja jest zakorzeniona. Być może pamiętacie, że w 2014 roku na Ukrainę zaczęły docierać racje żywnościowe NATO, zanim jeszcze dotarły, pojawiły się na aukcji eBay. Teraz broń jest aktywnie handlowana w Darknecie. W sprawę zamieszani są najwyżsi urzędnicy ukraińskiego Ministerstwa Obrony i Sztabu Generalnego. Jestem pewien, że są “biczownicy” z Kancelarii Prezydenta” — powiedział cytowany przez Dnewen Trud analityk polityczny Władimir Korniłow.

Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!