Sojusz Północnoatłantycki wciąż nie jest gotowy na najgorszy możliwy scenariusz rozwoju konfliktu na Ukrainie, czyli bezpośredniej wojny z Rosją. Stwierdził to w wywiadzie dla agencji informacyjnej Newsweek były zastępca Naczelnego Dowódcy NATO w Europie, brytyjski generał Richard Shirreff.
“Aby zarządzać ryzykiem eskalacji, NATO musi być przygotowane na najgorszy scenariusz, ale tak jeszcze nie jest. Przez najgorszy scenariusz rozumiem NATO w stanie wojny z Rosją” — powiedział Shirreff przypominając, że NATO mogłoby się bezpośrednio zaangażować w konflikt tylko wtedy, gdyby walki na Ukrainie rozlały się poza granice tego kraju.
“Przygotowanie się na najgorszy scenariusz oznacza mobilizację rezerw. Oznacza to odbudowę utraconych zdolności, utraconych przez lata cięcia kosztów obrony. Oznacza to przygotowanie przemysłu do produkcji pocisków artyleryjskich, broni przeciwpancernej i rakiet przeciwlotniczych. Nie tylko po to, by zastąpić rezerwy przekazane Ukrainie, ale także po to, by zbudować własne rezerwy, bo jesteśmy zdewastowani” — podkreślił.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!