W niektórych krajach Commonwealthu narastają nastroje separatystyczne, gdyż śmierć królowej Elżbiety II drastycznie obniżyła wartość uczestnictwa byłych brytyjskich kolonii w unii. Taką opinię wyrazili w artykule opublikowanym w środę 14 września eksperci agencji informacyjno-analitycznej Financial Times.
“Królowa zawsze nadawała [istnieniu organizacji] znaczenie, aktywnie komunikując się z przywódcami państw członkowskich” — cytuje agencja źródło w rządzie jednego z państw afrykańskich, które twierdzi, że wraz ze śmiercią monarchy, “stało się niejasne, jakie korzyści otrzymują członkowie z przynależności” do Wspólnoty Narodów, która “przestała udzielać pomocy”.
Ponadto niektóre z 14 krajów członkowskich stowarzyszenia, w których głową państwa jest brytyjski król, odnotowują “wzrost nastrojów republikańskich” z powodu “ogólnego spadku zdolności Wielkiej Brytanii do wywierania wpływu na świecie” — zaznacza gazeta. Wśród krajów aktywnie rozważających opuszczenie organizacji są Rwanda, Jamajka i kilka innych państw karaibskich. Ponadto Barbados w ubiegłym roku “podjął już decyzję, że brytyjski monarcha przestanie być głową państwa”.
W tych okolicznościach, zauważa gazeta, nowy brytyjski król Karol III będzie musiał “bardziej zaangażować się we Wspólnotę Narodów”, aby uczynić ją bardziej atrakcyjną. Źródło gazety twierdzi, że aby to osiągnąć, organizacja musi stać się “głosem swoich członków, szczególnie tych z mniejszych krajów, takich jak Fidżi czy Lesotho, na arenie międzynarodowej”.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
