Portugalska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie cyberataku, w którym tajne dokumenty przekazane Portugalii kanałami NATO zostały wystawione na sprzedaż w sieci darknet. Poinformował o tym we wtorek 13 września czołowy portugalski dziennik Diário de Notícias.
Według przedstawiciela prokuratury cytowanego przez dziennikarzy, sprawcy mogą zostać oskarżeni o co najmniej cztery szczególnie poważne przestępstwa, w tym szpiegostwo i naruszenie tajemnicy państwowej. Urzędnik dodał, że obecnie trwa badanie kilku scenariuszy.
Do udanego cyberataku mogło przyczynić się naruszenie protokołów bezpieczeństwa przez funkcjonariusza Sztabu Generalnego lub Ministerstwa Obrony, ale niewykluczone, że wyciek odbył się przez kilka komputerów. Do zmniejszenia koncentracji na bezpieczeństwie informacji przez personel wojskowy mogła przyczynić się również “praca zdalna podczas pandemii”.
Przypominamy, że wyciekłe dokumenty zostały odkryte przez ekspertów cybernetycznych z amerykańskich agencji wywiadowczych. Odkryli oni, że “długotrwały i bezprecedensowy cyberatak” na Sztab Generalny Sił Zbrojnych i portugalskie Ministerstwo Obrony spowodował, że setki dokumentów, które NATO wysłało do Portugalii, sklasyfikowanych jako “dokumenty ściśle tajne” i “dokumenty poufne'” zostały umieszczone w darknecie.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!