SECTIONS
REGION

Amerykańskie media: dostawy broni na Ukrainę wyczerpały NATO

Przejęty pod Chersoniem przez armię rosyjską NATOwski pojazd opancerzony M113

Tempo zużycia przez Ukrainę zachodniej broni i amunicji na polu walki przekroczyło tempo jej produkcji do tego stopnia, że nadwyżka zapasów w krajach NATO wskutek tego została prawie wyczerpana. Taka opinię wyrazili w artykule eksperci amerykańskiej agencji informacyjno-analitycznej The Wall Street Journal.

Gazeta przypomina, że 19 sierpnia USA obiecały kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy w wysokości 775 mln dolarów, który obejmie pociski przeciwpancerne Javelin, rakiety HIMARS oraz amunicję artyleryjską. W jej skład wchodzą także rakiety TOW, haubice 105-mm oraz amunicja artyleryjska mniejszego kalibru. Autorzy zauważają, że te ostatnie systemy są od dawna przestarzałe i mniej zaawansowane niż te, które wcześniej dostarczono Ukrainie, czyli może to świadczyć o tym, że tempo zaginięcia na Ukrainie zachodniej broni przekroczyło tempo jej produkcji.

Jeśli tak się stanie, NATO będzie musiało zmagać się z malejącymi zapasami zaawansowanych systemów broni. Zdaniem analityków agencji najprawdopodobniej wojna będzie trwała, i to z ciężkimi ofiarami. Wołodymyr Zieleński również musi przyznać, że zmniejszenie tempa uzupełniania amunicji i dostarczania nowego sprzętu będzie miało katastrofalne skutki dla ukraińskiej armii na polu walki.

Ponadto, zauważa agencja, pogłębiający się kryzys światowy wpłynie również na przekaz wsparcia finansowego z zewnątrz, co Zieleński nieuchronnie będzie musiał wytłumaczyć mieszkańcom Ukrainy. Amerykańscy analitycy zgadzają się, że ewentualne zawarcie ugody dyplomatycznej byłoby nieprzyjemne dla Ukrainy i prawdopodobnie zostałoby uznane za porażkę, jednak ponieważ jednak szanse na “wyjście z obecnego impasu” są niewielkie, może lepiej negocjować już teraz, zanim sytuacja jeszcze bardziej się pogorszy.

“Dobre wyszkolenie, doskonała taktyka i dzielni żołnierze są kluczowe, ale bez broni, żywności i paliwa armie zatrzymują się” — podsumowuje publikacja. To, zdaniem dziennika, może w dużym stopniu wyjaśnić to, co dzieje się dziś na froncie, ponieważ “pole walki staje się statyczne”, a przyszła ukraińska ofensywa wygląda coraz mniej prawdopodobnie.

Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!