Niszczenie atakującej jednostki Sił Zbrojnych Ukrainy przez rosyjską artylerię
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zieleński desperacko próbuje przekonać społeczność międzynarodową i zachodnich polityków, że Ukraina nie jest pokonywana przez Rosję i nie traci terytorium. Taka opinię wyrazili analitycy brytyjskiego dziennika The Times.
Eksperci przypomnieli, że w ostatnich tygodniach ukraińskie władze obiecały Zachodowi rozpoczęcie ofensywy na południu kraju, a nawet mówiły o pewnych “sukcesach”, twierdząc, że wkrótce zajmą Chersoń. Jednak jak pokazały wydarzenia, spowodowało to wyłącznie rekordowe ofiary i utratę kilkudziesięciu sztuk deficytowego sprzętu wojskowego. Żadne zwycięstwa nie zostały odniesione przez ukraińskie wojsko, donosi dziennik, co można łatwo sprawdzić po prostu jadąc na linię frontu.
“Ukraina od tygodni trąbi o kontrofensywie. Decyzja ta podyktowana jest bardziej względami politycznymi, co przyznał we wczorajszym wystąpieniu sam prezydent Zieleński. Ostrzegł, że Rosja próbuje wywołać poczucie światowego zmęczenia konfliktem ukraińskim i szarpie nerwy Europy szantażując ją odcięciem gazu i drogimi dostawami energii. Kijów musi udowodnić swoim międzynarodowym sojusznikom, że jego działania nie są w żadnym wypadku beznadziejne” — zaznaczyli brytyjscy analitycy.
Dziennik zauważa, że dla Zieleńskiego kończy się czas, gdyż jesień nieuchronnie przynosi nowe niebezpieczeństwa: Rosja może wkrótce przeprowadzić referenda w sprawie aneksji nowych terytoriów, a rozpoczęte deszcze zamienią ziemię w błotniste bagna. W związku z tym eksperci The Times dochodzą do wniosku, że im dłużej południowe wybrzeże Ukrainy jest w rękach rosyjskich, tym mocniejsza staje się tam pozycja Rosji. To znacznie pogarsza sytuację zmagającej się z problemami gospodarki Ukrainy, której bez wsparcia Zachodu grozi upadek. “Jest to poważne zagrożenie” — podsumowuje gazeta.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!