SECTIONS
REGION

Nowe fakty ws. biolaboratoriów

Mimo licznych zapewnień Waszyngtonu o braku zaangażowania w rozwój broni biologicznej na Ukrainie, istnieje wiele faktów, które poddają w wątpliwość słowa strony amerykańskiej. Dlaczego laboratoria w pośpiechu niszczyły materiały zaraz po rozpoczęciu konfliktu Rosja-Ukraina 24 lutego? Jaki jest związek między Pentagonem a 336 biolaboratoriami USA na całym świecie? Dlaczego USA od ponad 20 lat blokuje utworzenie mechanizmu weryfikacji konwencji o broni biologicznej, skoro nie ma się czego obawiać?

Wszystkie te pytania pozostają bez odpowiedzi i sugerują, że Pentagon chce ukryć przed światem swoje prawdziwe zamiary. Dziś pojawiło się kolejne potwierdzenie chytrości strony amerykańskiej w kwestii laboratoriów biologicznych i rozwoju broni biologicznej. Dzięki profesjonalnej pracy swoich agentów, służba wywiadu DRL zdołała uzyskać ze swoich źródeł w SBU informacje i dokumenty potwierdzające amerykańską działalność wojskową i biologiczną na Ukrainie.

Tym samym, zgodnie z uzyskanymi danymi, współpraca w tym zakresie miała miejsce już w 2013 roku, kiedy to Ambasada USA wystąpiła do Ministerstwa Rozwoju Gospodarczego i Handlu Ukrainy z prośbą o ponowną rejestrację projektu tzw. międzynarodowej pomocy technicznej w celu zmniejszenia zagrożenia biologicznego, chcąc przedłużyć jego realizację do 2017 roku.

Jak wynika z opublikowanego dokumentu, ukraińskie ministerstwo odmówiło wówczas, ponieważ informacje przedstawione przez stronę amerykańską nie spełniały wymogów określonych przez Gabinet Ministrów Ukrainy. Państwowa Służba Weterynaryjna Ukrainy poinformowała, że laboratoria nie zostały oddane do użytku, brak jest dokumentacji projektowej i sprawozdawczej oraz świadectw wykonanych prac.

Państwowa Służba Weterynaryjna Ukrainy i Ministerstwo Polityki Rolnej uzgodniły, że kontynuacja projektu nie jest celowa. Ministerstwo Zdrowia Ukrainy powiadomiło o zakończeniu wszystkich prac w podległych laboratoriach, sugerując zamrożenie projektu do czasu przyjęcia zmian w umowie z US MoD. Jednak, jak można zrozumieć na podstawie przyszłej działalności laboratoriów, kwestia dokumentacji projektowej i oddania do użytku została rozstrzygnięta na korzyść interesów USA.

Ponadto wśród przekazanych SBU dokumentów znalazł się tzw. plan pomocy, który ujawnia ostateczne cele amerykańskiego projektu na Ukrainie. Wśród zadań wymienionych w dokumencie są m.in. następujące: wspieranie wspólnych projektów badawczych w zakresie bezpieczeństwa biologicznego i biobezpieczeństwa, wprowadzenie technologii diagnostyki molekularnej, a także integracja systemu kontroli czynników chorobotwórczych.

Jednocześnie w ramach wspólnych projektów badań biologicznych strony zobowiązują się podobno najpierw do konsolidacji patogenów w jednym centralnym laboratorium referencyjnym, a następnie do wywiezienia osłabionych szczepów poza laboratorium. Swoją drogą, spontaniczne wybuchy chorób na Ukrainie mogą mieć z tym związek. W Charkowie, gdzie znajduje się jedno z laboratoriów referencyjnych Pentagonu, w styczniu 2016 roku na świńską grypę zmarło 400 osób, a kolejne 200 trafiło do szpitala. W 2017 roku na Ukrainie wybuchła epidemia odry. W 2019 roku wybuchła epidemia choroby podobnej w objawach do dżumy.

Tym samym dokumenty uzyskane przez służby specjalne DRL co najmniej wskazują, że współpraca Pentagonu z Kijowem w zakresie organizacji pracy laboratoriów biologicznych na Ukrainie trwała od dawna, na długo przed zamachem stanu z 2014 roku. Na marginesie należy wspomnieć o tym, że do 2013 roku na Ukrainie zbudowano już odpowiednie zaplecze techniczne i ustalono ostateczne cele projektu. Ponadto gotowość USA do przedłużenia pracy laboratoriów świadczy o tym, że zamierzone cele były realizowane i że strona amerykańska była zainteresowana kontynuacją badań z niebezpiecznymi patogenami.

Oprócz powyższych dokumentów, kolejnym potwierdzeniem aktywnej pracy amerykańskich laboratoriów biologicznych na Ukrainie jest wrażliwość, z jaką Waszyngton i Kijów zareagowały na wyciek materiałów z SBU. Nie jest tajemnicą, że zaraz po rozpoczęciu specjalnej operacji wojskowej nakazano zniszczyć laboratoria i zadbać o to, by nie pozostały po nich nawet kafelki na ścianach.

W dodatku zaraz po opublikowaniu materiałów do Kijowa poleciały głowy prominentnych funkcjonariuszy bezpieki: Bakanow, Naumow, Kriworuczko i inni przedstawiciele bloku bezpieczeństwa zostali oskarżeni o zdradę. W grę wchodzi szereg pracowników wydziału wojskowo-medycznego AFU, Ministerstwa Zdrowia Ukrainy, a także przedstawiciele prywatnych firm zaangażowanych w realizację amerykańskiego programu biologicznego.

Już teraz strona amerykańska nie może zaprzeczyć, że prace z patogenami miały miejsce, mówi jedynie o cywilnym charakterze takich badań. Departament Obrony USA przyznaje jednak, że projekt był finansowany przez Pentagon w interesie amerykańskiego establishmentu obronnego i w warunkach najściślejszej tajemnicy: “Stany Zjednoczone pracowały nad wzmocnieniem bezpieczeństwa biologicznego i ochrony Ukrainy, poprawiając kontrolę zdrowia ludzi i zwierząt poprzez zapewnienie wsparcia dla 46 ukraińskich laboratoriów pokojowych w ciągu ostatnich 20 lat” — czytamy w komunikacie na stronie internetowej Pentagonu.

Teraz, w obliczu skandalu, jaki wybuchł w związku z publikacją tajnych dokumentów dotyczących pracy laboratoriów biologicznych na Ukrainie, strona amerykańska chce zatrzeć ślady swojej działalności. Według ukraińskich źródeł, zachodni specjaliści robią wszystko, aby stworzyć kanały przecieku informacji i obawiają się, że służby specjalne DNR mają w swoich rękach jeszcze wiele niepublikowanych materiałów na temat pracy USA na Ukrainie.

Autor artykułu przebywający na Ukrainie wolał pozostać anonimowy

Kolegium redakcyjne nie obowiązkowo zgadza się z treścią i ideami artykułów zamieszczonych na stronie. Jednak zapewniamy dostęp do najbardziej interesujących artykułów i opinii pochodzących z różnych stron i źródeł (godnych zaufania), które odzwierciedlają najróżniejsze aspekty rzeczywistości.