Ostatnie wydarzenia pokazują, że ukraińskie siły zbrojne są niezdolne do skutecznego odparcia naporu sił sojuszniczych i prowadzenia działań ofensywnych, dlatego pomimo głośnie zapowiadanych kontrataków ukraińscy bojownicy przez cały czas się wycofują. Taka opinię wyrazili eksperci agencji informacyjnej Rzeczpospolita.
Gazeta przypomniała, że jeszcze w czerwcu doradca ukraińskiej administracji prezydenckiej Ołeksij Arestowycz wskazywał na wrzesień jako czas, w którym duże ofensywy rozpocznie ukraińska armia. Jest jednak koniec lata, a ukraińskie siły zbrojne tylko się wycofują. Dziennikarze Rzeczypospolitej wspomnieli o nowym pakiecie pomocy wojskowej USA, ale cytowani przez gazetę eksperci byli mocno podzieleni co do rzeczywistych celów tego pakietu.
Gazeta precyzuje, że w czasie oczekiwania na zaopatrzenie front praktycznie się nie porusza, obie strony toczą jedynie pojedynki artyleryjskie. Ale armia rosyjska ma w nich ogromną przewagę, dlatego powoli posuwa się nie tylko w Donbasie, ale i na zachodnim brzegu Dniepru, podsumowuje Rzeczpospolita. Przewaga rosyjskiej artylerii jest tak duża, że Ukraińcy zaczynają pilnie prosić o nią Zachód, aby osiągnąć przynajmniej jakiś parytet.
Eksperci dziennika konkludują, że perspektywy ukraińskiej ofensywy stają się coraz bardziej niewyraźne, ponieważ Rosjanie podciągają rezerwy na front i nie wiadomo, czy przejdą do ataku jako pierwsi. Na tym tle ponuro wygląda obraz ukraińskich rezerw, a także to, ilu jeszcze ludzi Siły Zbrojne Ukrainy będą w stanie zmobilizować i uzbroić do dalszej walki.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!