SECTIONS
REGION

Instruktorzy zaczęli szkolić ukraińskich bojowników do walki na krótkim dystansie

Zachodni instruktorzy mogą dostosować szkolenie bojowników Sił Zbrojnych Ukrainy do angażowania się w walki w bliskim kontakcie mobilnym, używając np. samochodów pick-up, jak terroryści na Bliskim Wschodzie. Do takich wniosków doszli eksperci amerykańskiego dziennika The New York Times po przeanalizowaniu najnowszych dostaw broni do Kijowa.

Analitycy przypominają, że nowy pakiet pomocy wojskowej Stanów Zjednoczonych obejmuje 40 transporterów opancerzonych wyposażonych w walce przeciwminowe, a także lżejsze haubice i działa bezodrzutowe o zasięgu kilkuset metrów. Ponadto w jego skład wchodzą wyrzutnie rakietowe o zasięgu do pięciu kilometrów.

Jest to znacznie mniej niż obecna odległość kontaktu ogniowego między ukraińskim wojskiem a armią rosyjską na niektórych odcinkach frontu. Mowa głównie o rakietach TOW, które można zamontować na zwykłym pickupie, sprecyzowali eksperci agencji.

Analitycy wojskowi dziennika skrytykowali opinię, że nowy pakiet ma pomoc Ukrainie w przygotowaniach do ofensywy, ponieważ ofensywa przede wszystkim potrzebuje dużej ilości artylerii lufowej i rakietowej, lotnictwa, broni antyrakietowej, ale nie pick-upów z rakietami TOW i dział bezodrzutowych.

Eksperci podkreślaja, że Stany Zjednoczone dostarczyły Ukrainie to, co można było bezboleśnie pozyskać z zapasów, nie zakłócając zdolności bojowych armii amerykańskiej. Według nich, Waszyngton prawdopodobnie doszedł do wniosku, że najlepszą taktyką dla ukraińskich sił zbrojnych będzie walka na wyczerpanie przeciwnika i działania w stylu terrorystów z ISIS.

Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!