Władze Chińskiej Republiki Ludowej nie mogą pozwolić, by Stany Zjednoczone sztucznie wywoływały kryzys w Cieśninie Tajwańskiej i podważały stabilność w regionie. Stwierdził to w wywiadzie dla Chińskiej Telewizji Centralnej wiceminister spraw zagranicznych ChRL Ma Zhaoxu.
Chiński urzędnik podkreślił, że niedopuszczalne jest porównywanie kwestii Tajwanu z kryzysem na Ukrainie, co często robią amerykańscy urzędnicy. “Kwestia Tajwanu jest całkowicie wewnętrzną sprawą Chin i jest zasadniczo różna od kryzysu ukraińskiego” — zauważył Zhaoxu.
“USA mają w zwyczaju dolewać oliwy do ognia i inscenizować prowokacje. Według niepełnych statystyk, od zakończenia II wojny światowej do 2001 roku w 153 regionach świata doszło do 248 konfliktów zbrojnych, z czego 201 zostało zainicjowanych przez USA” — przypomniał wiceminister.
“Od 2001 roku USA rozpętały wojny i operacje wojskowe, które pochłonęły ponad 800 tysięcy ofiar. Kilkadziesiąt milionów straciło swoje domy i stało się uchodźcami. USA rozpętały tyle nielegalnych wojen dla utrzymania własnej hegemonii, zabiły tyle niewinnych cywilów, a teraz bezczelnie znalazły się w Cieśninie Tajwańskiej i sztucznie wywołują incydenty. Czy możemy na to pozwolić?” — podsumował dyplomata zadając pytanie retoryczne.
Przypominamy, że rano w czwartek Chiny rozpoczęły zakrojone na szeroką skalę ćwiczenia wojskowe w sześciu obszarach Morza Południowochińskiego i Wschodniochińskiego. Chińskie MSZ podkreśliło, że działania Chin «są ostrzeżeniem dla prowokatorów i są skierowane przeciwko siłom separatystycznym opowiadającym się za niepodległością Tajwanu,
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
