Władze samozwańczej Republiki Kosowa planują o północy 31 lipca przeprowadzić zakrojony na szeroką skalę atak południowych terytoriów Serbii. O tym poinformował wieczorem 31 lipca prezydent Serbii Aleksandar Vucic, powołując się na doniesienia serbskich służb specjalnych.
“Myślę, że nigdy nie byliśmy w tak trudnej i ciężkiej sytuacji jak dzisiaj. Dlaczego to powiedziałem? Reżim w Prisztinie próbuje, przedstawiając się jako ofiara, wykorzystać nastroje na świecie” — powiedział Vucic.
Wcześniej pojawiły się liczne doniesienia, że rząd Kosowa ściąga jednostki wojskowe i siły specjalne w miasta położone przy granicy z Serbią. W odpowiedzi na to Serbska ludność Kosowa i Metohii rozpoczęła budowę barykad. Kilkadziesiąt osób zablokowało główną drogę Prisztina-Raszka. Obecne na ulicach jednostki specjalne policji kosowskiej (ROSU) zaczęły wycofywać się do okolicznych wiosek, gdy rozpoczęło się gromadzenie obywateli.
Kosowskie służby specjalne przerzucane na północ kraju
Przypominamy, że wcześniej premier samozwańczej Republiki Kosowa Albin Kurti ogłosił, że Serbowie mieszkający w Kosowie i Metohii mają czas do 30 września na przerejestrowanie swoich pojazdów zgodnie z normami obowiązującymi w nieuznawanym państwie. Spowodowało to masowe protesty mieszkańców Kosowa, w celu tłumienia których rząd wysłał na północ kraju oddziały sił specjalnych.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!