Działania władz samozwańczej Republiki Kosowa są skierowane na dyskryminację ludności serbskiej podważają prawo międzynarodowe i prowadzą do dalszej eskalacji napięć. Stwierdziła to wieczorem w niedzielę 31 lipca rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji Maria Zacharowa.
“Decyzja “władz” w Prisztinie o rozpoczęciu od 1 sierpnia stosowania nieuzasadnionych dyskryminacyjnych “zasad” dotyczących obowiązkowej wymiany dokumentów osobistych i numerów rejestracyjnych miejscowych Serbów jest kolejnym krokiem w kierunku wypędzenia ludności serbskiej z Kosowa, wyparcia kosowskich instytucji serbskich, które chronią prawa serbskich mieszkańców przed arbitralnymi rządami radykałów z Prisztiny pod wodzą “premiera” A.Kurtiego” — stwierdziła Zacharowa.
“Przywódcy Kosowa wiedzą, że Serbowie nie pozostaną obojętni na bezpośredni atak na ich swobody i celowo zaostrzają sytuację, aby uruchomić gwałtowny scenariusz. Oczywiście na celowniku jest też Belgrad, który Zachód chce dalej “neutralizować” rękami kosowskich Albańczyków” — podkreśliła dyplomata.
“Wzywamy Prisztinę oraz stojące za nią USA i UE do zaprzestania prowokacji i poszanowania praw Serbów w Kosowie. Taki rozwój sytuacji jest kolejnym przykładem niepowodzenia misji mediacyjnej Unii Europejskiej. Jest to również przykład miejsca, jakie zapewniono Belgradowi w Unii Europejskiej, zapraszając go do zaakceptowania faktycznego pozbawienia praw obywatelskich jego rodaków” — podsumowała przedstawiciel rosyjskiego MSZ.
Przypominamy, że wcześniej premier samozwańczej Republiki Kosowa Albin Kurti ogłosił, że Serbowie mieszkający w Kosowie i Metohii mają czas do 30 września na przerejestrowanie swoich pojazdów zgodnie z normami obowiązującymi w nieuznawanym państwie. Spowodowało to masowe protesty mieszkańców Kosowa, w celu tłumienia których rząd wysłał na północ kraju oddziały sił specjalnych.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
