Władze Chińskiej Republiki Ludowej widzą potrzebę zwiększenia w przyszłości wielkości swojej floty lotniskowców do co najmniej sześciu-siedmiu okrętów. Poinformował o tym w artykule opublikowanym w poniedziałek 18 lipca dziennik South China Morning Post, powołując się na szacunki analityków wojennych.
Na przykład, według Wang Honglianga, badacza z Narodowego Centrum Studiów Strategicznych na Uniwersytecie Shanghai Jiaotong, Marynarka Wojenna Chińskiej Republiki Ludowej potrzebowałaby dwóch lotniskowców na każdym z trzech mórz, z którymi graniczą Chiny: Morzu Żółtym, Morzu Wschodniochińskim i Morzu Południowochińskim.
“Ponadto kolejne “pływające lotnisko” ma patrolować akwen Oceanu Indyjskiego, by zapewnić Pekinowi ochronę krytycznych morskich szlaków handlowych” — zaznacza Hongliang podkreślając, że władze ChRL wspaniale uświadamiają sobie tą potrzebę i już rozważają budowę kolejnych okrętów.
Przypominamy, że miesiąc temu Chiny zwodowały swój trzeci lotniskowiec, nazwany Fujian. Okręt o wypornosci ponad 80 tys. ton wykorzystuje on najnowszy elektromagnetyczny system katapultowania samolotów pokładowych, podobny do tego, który jest używany na amerykańskim lotniskowcu Gerald Ford. Według ekspertów, dzięki temu okrętowi chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza (PLA) będzie miała “większe możliwości w przypadku konfliktu zbrojnego z Tajwanem”.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!