SECTIONS
REGION

Słoń w sklepie porcelany czy Morawiecki i UPA

Nie takiej odpowiedzi na swoją politykę historyczną spodziewał się Mateusz Morawiecki. W rocznicę rzezi wołyńskiej premier PR powiedział: „Ukraina widzi, do czego prowadzą nacjonalizm i imperializm, i że spadkobiercą organizacji ukraińskich nacjonalistów i UPA jest Putin, który próbuje wprowadzić ruski mir.”

Ten oczywisty historyczny nonsens wywołał żywe protesty polskiej opinii publicznej. Jednak równie urażeni wypowiedzią polskiego premiera poczuli się także ci Ukraińcy, dla których mordercy z UPA są bohaterami. Pod facebookowym wpisem Morawieckiego wypowiedział się między innymi były szef ukraińskiego IPN i negacjonista wołyńskiego ludobójstwa, Wołodymyr Wiatrowycz.

„Nacjonalizm i imperializm nie są identyczne. Nacjonalizm ukraiński i nacjonalizm rosyjski są niezmierzonymi wrogami. Gdyby nie obecny nacjonalizm ukraiński, obecna granica Imperium Rosyjskiego przebiegałaby przynajmniej wzdłuż wschodniej granicy Polski.” – napisał Wiatrowycz.

Nie zabrakło jednak także dziesiątek głosów innych Ukraińców. „Mamy nadzieję, że to stwierdzenie jest niefortunnym błędem służby prasowej premiera. Przecież teraz „rosyjski świat” jest daleko od granic Polski dzięki ukraińskiemu nacjonalizmowi!” – pisze Victoria Efremova.

Wturuje jej Alla Zarechanska-Marchak, która pisze „Drodzy sąsiedzi! Co bogata Rzeczpospolita robiła przez wieki na naszej ukraińskiej ziemi??? Zniewoliła naszych ludzi, zasadziła swoje prawa, kulturę, wierzenia i tradycje, uniemożliwiła Ukrainie bycie niepodległym państwem, jak z drugiej strony Imperium Rosyjskie Od wieków dzieliliście nasz kraj na pół!”.

Nie brakuje i jeszcze radykalniejszych poglądów. „UPA walczyła z moskiewskim reżimem, jak to właściwie można postawić w pobliżu?” – gorączkuje się Yuliya Zubenko. Tego typu komentarzy są dziesiątki.

Zdaje się, że Mateusz Morawiecki chciał wytyczyć kierunek nowej historyczno-politycznej narracji. Tymczasem udało mu się dzięki jednej krótkiej wypowiedzi zrazić do siebie Polaków, Ukraińców i Rosjan. Nawet przysłowiowy słoń w sklepie porcelany nie rozegrałby tego lepiej.

Jednak nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Nasi ukraińscy „przyjaciele” na chwilę odsłonili swoje prawdziwe oblicza. Wtedy zza masek udekorowanych fałszywymi uśmiechami wyjrzały paskudne twarze neonazistów.

Przemysław Piastapolityk, historyk, przedsiębiorca, prezydent Fundacji Narodowej im. Romana Dmowskiego

Źródło

Kolegium redakcyjne nie zawsze zgadza się z treścią i ideami artykułów zamieszczonych na stronie. Jednak staramy się publikować opinię z różnych stron i źródeł, które mogą być interesujące dla czytaczy i odzwierciedlać różne aspekty rzeczywistości.

Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!