Prezydent Sri Lanki Gotabaya Rajapaksa poinformował marszałka parlamentu Mahindę Yapu Abeywardena, że poda się do dymisji 13 lipca, tak jak wcześniej zapowiadał. Poinformowała o tym w środę agencja informacyjna News First powołując się na oświadczenie przewodniczącego parlamentu.
Według informacji agencji, Rajapaksa dopilnuje, by jego list rezygnacyjny został formalnie wysłany do marszałka w ciągu dzisiejszego dnia. Poinformowano, że Rajapaksa zadzwonił do Abeywardena, przy czym po rozmowie telefonicznej marszałek parlamentu zaapelował też do społeczeństwa o spokój, aby nominacja nowego prezydenta 20 lipca przebiegła spokojnie.
Przypominamy, że w ciągu kilku ostatnich dni tysiące protestujących wyszły na ulice Kolombo, domagając się ustąpienia urzędującej głowy państwa. Pałac prezydencki został otoczony przez tłum obywateli i wkrótce przejęty, przy czym w trakcie szturmu ponad 30 osób zostało rannych.
Wcześniej premier Sri Lanki Ranil Wickramasinghe powiedział w ekskluzywnym wywiadzie dla rosyjskiej agencji informacyjnej TASS, że kraj przeżywa najgorszy kryzys we współczesnej historii, czyli od kilkuset lat. Sri Lanka doświadcza poważnych niedoborów cudzoziemnej waluty, paliwa i produktów naftowych, nawozów, żywności dla niektórych grup ludności oraz leków.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!