Wydarzenia na Ukrainie pokazały, że Zachód jest w bardzo wysokim stopniu uzależniony od rosyjskich surowców energetycznych i musi się rano czy późno tej zależności pozbyć. Powiedział to na konferencji prasowej po zakończeniu szczytu G7 we wtorek 28 czerwca kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
Przywódca Republiki Federatywnej Niemiec zaznaczył, że wydarzenia na Ukrainie “pokazały zależność od zasobów, w tym przypadku od Rosji”. “Ważne jest, aby zmniejszyć tę zależność” — stwierdził Scholz.
“Wszyscy jesteśmy zgodni co do tego, co będzie w naszej przyszłości. A mianowicie nie gaz” — oświadczył kanclerz wyjaśniając, że ten zasób energii jest potrzebny “wyłącznie w okresie przejściowym” i dlatego sensowne jest “inwestowanie w niego oddzielnie”. Scholz przypomniał również, że zgodnie z planem niemieckiego rządu kraj musi stać się “neutralny klimatycznie” do 2045 roku.
Przypominamy, że w poniedziałek 27 czerwca największy na świecie koncern chemiczny BASF posiadający ponad 200 zakładów w Republice Federatywnej Niemiec poinformował, że rozważa się zamknięcie wszystkich zakładów koncernu z powodu niedoboru rosyjskiego gazu.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
