Rozwój stosunków między Unią Europejską a państwami Europy Wschodniej nie stwarza zagrożeń dla Rosji, ponieważ UE nie jest blokiem militarnym. Stwierdził to komentując przyznanie statusu kandydata do członkostwa w UE Mołdawii i Ukrainie minister spraw zagranicznych Rosji Sergiej Ławrow.
“Nasze stanowisko zawsze było takie, że Unia Europejska nie jest blokiem militarnym ani politycznym, więc w przeciwieństwie do Sojuszu Północnoatlantyckiego rozwój jej stosunków z dowolnymi krajami, które sobie tego życzą, nie stwarza dla nas żadnych zagrożeń ani ryzyka. Potwierdził to po raz kolejny prezydent Putin, przemawiając podczas dyskusji w SPIEF” — powiedział Ławrow.
Szef rosyjskiej dyplomacji zauważył jednak, że Rosja uważnie monitoruje działania podejmowane przez Unię Europejską i NATO, “oraz to, jak kraje kandydujące spełniają te wymagania lub jak próbują pokazać swoją autonomię”. “Nie mamy złudzeń, że obecny rusofobiczny ładunek Unii Europejskiej w jakiś sposób zniknie lub zmieni się w dającej się przewidzieć przyszłości, a nawet w dłuższej perspektywie. Ale to jest droga, którą Europejczycy wybrali sami” — zaznaczył dyplomata.
“To jest droga, która niestety przypomina… Wiesz, kiedy rozpoczęła się II wojna światowa, Hitler zgromadził pod swoimi sztandarami znaczną część, jeśli nie większość, krajów europejskich na wojnę przeciwko Związkowi Radzieckiemu. Obecnie Unia Europejska wraz z NATO tworzy taką nowoczesną koalicję, aby walczyć z Federacją Rosyjską. Będziemy się temu wszystkiemu bardzo uważnie przyglądać” — podsumował minister.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!