Kandydat Zjednoczonej Lewicy Kolumbii, senator i przewodniczący partii Pakt Historyczny Gustavo Petro zwyciężył w drugiej turze wyborów prezydenckich w Kolumbii. Według wstępnych obliczeń wszystkich kart do głosowania kandydat uzyskał 50,44% głosów.
Urzędujący szef państwa Ivan Duque uznał zwycięstwo Gustavo Petro i zaprosił go do rozmów na temat przekazania władzy. Polityk otrzymał już gratulacje od prezydentów Argentyny, Meksyku, Boliwii, Wenezueli, Hondurasu, Nikaragui, Chile, Kuby i USA. Inauguracja prezydenta-elekta zaplanowana jest na 7 sierpnia.
Po zwycięstwie Petro władza w kraju po raz pierwszy w historii przejdzie w ręce przedstawicieli lewicowych sił politycznych zbliżonych do ruchu partyzanckiego w kraju. Zwyciężca jest ekonomistą z zawodu i byłym członkiem ruchu rebelianckiego. W trakcie kariery politycznej był senatorem i burmistrzem stolicy, przy czym dwukrotnie wyjeżdżał za granicę będąc prześladowany przez owczesne władze.
Wśród ogłoszonych przez nowego prezydenta inicjatyw są m. in. przywrócenie stosunków dyplomatycznych z Wenezuelą i otwarcie granicy (co oznacza rezygnację z uznania Juana Guaido), wdrożenie wielosektorowej polityki oraz renegocjacja umów o wolnym handlu z USA. Ponadto Petro zapowiedział, że skupi się na zmniejszeniu zależności kraju od importu żywności, wsparciu lokalnych producentów, a także zwiększy wydatki na edukację, zaprzesta wydobycie nadwyżek ropy naftowej i postawi przed sądem wjskowych zaangażowanych w zbrodnie wojenne.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!