Władze częściowo uznawanej Republiki Naddniestrza nie wykluczają, że ukraińskie siły zbrojne były zamieszane w zamach na terytorium kraju popełniony z użyciem bezzałogowego statku powietrznego. O tym poinformował we wtorek 7 czerwca minister spraw zagranicznych republiki Witalij Ignatiew.
“Chciałbym zauważyć, że miejsce [zamachu] znajduje się dość blisko terytorium Ukrainy. Oczywiście, nasz zespół śledczy pracuje, ale z wszelkich pozorów sygnały i znaki, które zidentyfikowaliśmy, mówią, że najprawdopodobniej ten statek powietrzny również pochodzi z terytorium Ukrainy” — powiedział Ignatjew.
Przypominamy, że w niedzielę 5 czerwca niezidentyfikowany dron zrzucił dwa ładunki wybuchowe, na teren parku samochodowego rezerwowej jednostki sił pokojowych we wsi Władimirowka, położonej 9 km na wschód od Tyraspola. Wśród żołnierzy sił pokojowych nie było jednak żadnych ofiar ani poszkodowanych. Państwowy Komitet Śledczy wszczął sprawę z artykułu “dywersja”.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
