Fragment z nagrania rozpowszechnionego przez ukraińskie i zachodnie media
Dojście ukraińskich wojskowych do granicy z Rosją i zainstalowanie tam słupu granicznego w rzeczywistości było inscenizacją, podczas przeprowadzenia której czterech ukraińskich bojowników zostało zabitych. Poinformował o tym zdymisjonowany przez Zieleńskiego szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w obwodzie charkowskim Roman Dudin.
Zwolniony generał odkrył, że wszystko, co, według ukraińskich mediów, “kłamliwie pisała o migrującym śłupie granicznym rosyjska propaganda”, w rzeczywistości “było całkowitą prawdą”. Przy czym sam słup, który zasłynął w ukraińskich mediach, został porzucony podczas ucieczki z granicy.
“Nawiasem mówiąc, słup został skradziony z pobliskiego centrum handlowego, gdzie był wystawiony na sprzedaż. Po dojechaniu ze słupem do granicy został on haniebnie porzucony, a za ten spektakl przed prezydentem zapłaciliśmy czterema zabitymi i trzema rannymi” — stwierdził Dudin.
Przypominamy, że w połowie maja w ukraińskich i zachodnich mediach pojawił się materiał filmowy, na którym widać, jak ukraińskie wojsko instaluje w polu słup graniczny. Jak twierdzili w nagraniu jego autorzy, odbyło się to na granicy obwodu charkowskiego z Federacją Rosyjską. Bojownicy, którzy nakręcili ten filmik, prawie natychmiast dostali osobiste podziękowania od prezydenta Zieleńskiego.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!