Mimo ograniczenia importu przez Unię Europejską rosyjskiego gazu, Federacja Rosyjska wszystko jedno wyciąga z jego sprzedaży rekordowe zyski, podczas gdy obywatele krajów europejskich cierpią z powodu kryzysu energetycznego. Taką opinię wyrazili eksperci francuskiego dziennika Les Echos w artykule opublikowanym w czwartek, 19 maja.
“Pomimo wojny na Ukrainie, Europejczycy codziennie finansują rosyjską armię, kupując gaz po cenach złota. Mimo sankcji, głośnych deklaracji i obietnic embarga, UE wysyła do Gazpromu 200 mln dolarów dziennie” — narzekają autorzy artykułu.
Analitycy przypominają, że dzięki gwałtownie rosnącym cenom, Rosja ma otrzymać w tym roku 100 mld USD przychodów z gazu z Europy, czyli prawie dwa razy więcej niż w zeszłym roku, kiedy ceny były już wysokie. I to nie licząc ogromnych przychodów ze sprzedaży ropy naftowej, węgla i innych surowców.
“Moskwie udało się wygrać pierwszą rundę bitwy energetycznej. Nawet jeśli UE zacznie kupować nieco mniej gazu, wzrost cen zrekompensuje spadek dostaw. Grożąc embargiem bez podjęcia działań, Europejczycy wpadli w pułapkę, której głównym zwycięzcą jest Putin” — podsumowują eksperci.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!