Dlaczego USA miałyby dawać wojenną gwarancję Finlandii? Widząc inwazję Rosji na Ukrainę, historycznie neutralna Finlandia nagle zmieniła front i postanowiła natychmiast przystąpić do NATO. Dlaczego? Ponieważ członkostwo w NATO oznacza, że największa potęga świata, Stany Zjednoczone, zgodnie z artykułem 5 NATO, pójdą na wojnę z Rosją, gdyby ta przekroczyła granicę z Finlandią.
Nerwowo reagująca na zamiary rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, Finlandia chce, aby Ameryka była prawnie i moralnie zobowiązana do walki z Rosją w jej imieniu, gdyby Putin najechał na Finlandię tak jak najechał na Ukrainę.
Z fińskiego punktu widzenia jest to całkowicie zrozumiałe. Ale dlaczego Stany Zjednoczone miałyby godzić się na wojnę z Rosją, największą potęgą nuklearną na ziemi, w przypadku naruszenia granic Finlandii? Finlandia to nie Alaska; to nie Kanada; leży 5000 mil od Ameryki. I nikt nigdy nie twierdził podczas zimnej wojny ani przez dziesięciolecia, które minęły od tamtego czasu, że Finlandia stanowi żywotny interes USA.
Dlaczego więc mielibyśmy z góry godzić się na pójście na wojnę z Rosją o Finlandię? Prezydent Joe Biden powiedział w zeszłym tygodniu, że NATO prowadzi politykę „otwartych drzwi”, a Finlandia i Szwecja są mile widziane i oczekuje ich przystąpienia do paktu. Zastanówmy się, co właściwie mówi i robi Biden. Ceduje na Finlandię, kraj liczący 5,5 mln ludzi z 830-milową granicą z Rosją Putina, prawo do zobowiązania Stanów Zjednoczonych Ameryki do pójścia na wojnę z Rosją, jeśli Rosja zaatakuje Finlandię.
Jaki patriota zobowiązałby swój kraj, permanentnie, do pójścia na wojnę w imieniu innego kraju, który nie jest jego własnym? Dlaczego Ameryka miałaby oddać Finom naszą swobodę podejmowania decyzji o tym, czy idziemy na wojnę z Rosją, mocarstwem atomowym, czy nie?
NATO nie jest klubem towarzyskim; to sojusz wojskowy, którego Putin uważa za wroga. Każdy członek tego sojuszu jest zobowiązany potraktować atak na któregokolwiek z jego 30 członków jako atak na wszystkich i wszyscy są zobowiązani do obrony zaatakowanego kraju. Witając Finlandię w NATO, Biden oferuje Helsinkom taki rodzaj gwarancji wojennej, jaką premier Neville Chamberlain udzielił Polsce wiosną 1939 r., co doprowadziło do tego, że Wielka Brytania musiała wypowiedzieć wojnę 3 września 1939 r., dwa dni po inwazji Niemiec na Polskę. Czym to się skończyło dla Brytanii i jej imperium??
W swoim pożegnalnym przemówieniu prezydent Jerzy Waszyngton ostrzegł swoich rodaków przed „wiecznymi sojuszami”. Jak świadome echo naszego pierwszego prezydenta rozbrzmiewa ostrzeżenie Thomasa Jeffersona przed „angażującymi sojuszami”.
NATO jest sojuszem wojskowym, który istnieje od 1949 roku. Na początku były to Stany Zjednoczone, Kanada i 10 krajów europejskich, ale na koniec zimnej wojny było ich 16. Od tego czasu dodaliśmy 14 kolejnych. Sześć krajów przyłączonych do NATO od czasów zimnej wojny – Polska, Czechy, Węgry, Słowacja, Bułgaria, Rumunia – było członkami radzieckiego Układu Warszawskiego. Trzy spośród najnowszych członków NATO — Estonia, Łotwa, Litwa — to byłe republiki Związku Radzieckiego.
Ostatnie ćwierć wieku wkraczania NATO w rosyjską przestrzeń i na przedpole Rosji było główną przyczyną pogorszenia stosunków między dwoma wielkimi światowymi potęgami nuklearnymi. Wielokrotnie ponawiana odmowa Bidena i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zieleńskiego wykluczenia członkostwa Ukrainy w NATO była główną przyczyną inwazji Rosji na Ukrainę.
Nie zwalnia to Putina od winy za rozpoczęcie wojny z Ukrainą, ale powinno nam uzmysłowić, że każdy nowy członek NATO, w „bliskiej zagranicy” Rosji, a zwłaszcza nowy członek NATO z 830-milową granicą z Rosją od Bałtyku po Arktykę, naraża się na realne ryzyko i zwiększa prawdopodobieństwo wojny.
Wszak, w obliczu utkwienia w martwym punkcie wojny Rosji na Ukrainie, która nie osiągnęła celów w Kijowie, Charkowie i Odessie, rosyjscy oficjele wielokrotnie podnosili kwestię desperackiego użycia taktycznej broni jądrowej, aby powstrzymać upływ krwi. „Eskalować by zdeeskalować”, to hasło, które ma tu zastosowanie.
Jest mało prawdopodobne, aby wprowadzenie Szwecji i Finlandii do NATO, które już wywołało wściekłość Moskwy i złowieszcze groźby, zmniejszyło obecną presję na to, żeby konflikt przerodził się w wojnę nuklearną. Podstawowe pytanie wymaga odpowiedzi: dlaczego 30 lat po zakończeniu zimnej wojny nadal rozszerzamy NATO?
Rosja nie zagraża Stanom Zjednoczonym. Jeśli chodzi o jakiekolwiek zagrożenie, jakie stanowi dla swoich europejskich sąsiadów, niech się oni sami z nim uporają. Razem Europa NATO jest znacznie bardziej ludna ii potężna gospodarczo niż Rosja, i także militarnie zdolna do zapewnienia sobie obrony. Dlaczego miałoby to być naszym – wciąż rosnącym – zobowiązaniem ponad 30 lat po zimnej wojnie?
Dysponując małymi, ale zmodernizowanymi siłami zbrojnymi, Finlandia, jeśli zostanie zaatakowana, może oprzeć się Rosji. Dlaczego więc mamy być zmuszeni iść na wojnę w imieniu Finlandii, wojnę, która może przekształcić się w wojnę nuklearną, której uniknięcie było celem każdego prezydenta, od Harry’ego Trumana po Ronalda Reagana?
Turcja ostrzega, że może skorzystać ze swoich praw jako członka NATO i zawetować członkostwo Szwecji i Finlandii. Czy ktokolwiek myśli, że turecki prezydent Recep Erdogan wypowie wojnę Rosji, jeśli ta zaatakuje Finlandię?
Patrick J. Buchanan, jamerykański polityk konserwatywny, felietonistą, publicysta, starszy doradca i asystent trzech amerykańskich prezydentów: Richarda Nixona, Geralda Forda i Ronalda Reagana
Tłumaczenie: Adam Śmiech, Myśl Polska
Kolegium redakcyjne nie obowiązkowo zgadza się z treścią i ideami artykułów zamieszczonych na stronie. Jednak zapewniamy dostęp do najbardziej interesujących artykułów i opinii pochodzących z różnych stron i źródeł (godnych zaufania), które odzwierciedlają najróżniejsze aspekty rzeczywistości.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!