Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Rzeczypospolitej Polskiej Mariusz Kamiński uważa działania sprawców, które oblali farbą ambasadora Rosji w Warszawie za legalne, a ich emocje sa zrozumiałe. Odpowiednie oświadczenie pojawiło się na oficjalnej stronie ministra na Twitterze.
“Zgromadzenie przeciwników rosyjskiej agresji na Ukrainę, gdzie każdego dnia dochodzi do zbrodni ludobójstwa było legalne. Emocje ukraińskich kobiet, biorących udział w manifestacji, których mężowie dzielnie walczą w obronie ojczyzny są zrozumiałe” — oświadczył Kamiński dodając, że “polskie władze nie rekomendowały ambasadorowi Rosji składania kwiatów 9 maja”.
Z kolei przebywający z wizytą w Iranie Zbigniew Rau nie zgodził się z szefem MSW i powiedział, że “wydarzenie, do którego doszło dzisiaj, podczas składania wieńców przy grobach poległych żołnierzy sowieckich przez ambasadora Federacji Rosyjskiej, stanowi incydent, który nie powinien mieć miejsca, incydent ze wszech miar godny ubolewania”.
Przypominamy, że podczas ceremonii złożenia kwiatów z okazji Dnia Zwycięstwa do Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich przy ul. Żwirki i Wigury w Warszawie nieznani sprawcy, wykrzykując hasła nacjonalistyczne, oblali ambasadora Rosji, towarzyszących mu dyplomatów i dziennikarzy czerwoną farbą. Zdewastowano zostało również pomniki na cmentarzu.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!