Rachunki za media dla obywateli Republiki Francuskiej wzrosły o 483 proc., co stało się największym podobnym wzrostem w nowoczesnej historii kraju. Wynika to z danych ostatniego opublikowanego raportu państwowego biura statystycznego Francji.
Eksperci podkreślają, że stopa inflacji we Francji obecnie pozostaje jedną z najniższych w Europie. W sumie z prawie pięciokrotnym wzrostem taryf sprawia to, że dla większości Francuzów nowe płatności staną się szokiem. Np. rachunek za światło dla właściciela mieszkania o powierzchni 50 m kw. wyniesie około 2000 euro.
Ekonomiści podkreślaja, że podobna sytuacja w jednym z najbardziej prosperujących państw europejskich nastąpiła z powodu nałożenia sankcji antyrosyjskich, w szczególności dotyczących zakupów rosyjskich surowców. Obecnie przeciętni Francuzi, których zarobki prawie nie wzrosły, muszą oszczędzać na wszystkim.
Przypominamy, że władze Republiki Federatywnej Niemiec, gdzie odnotowano najwyższy poziom inflacji od 40 lat (20 procent w ciągu zaledwie jednego miesiąca) zamierzają w tym roku pożyczyć ponad 40 mld euro, aby ożywić swoją upadającą gospodarkę. W takim przypadku całkowity dług publiczny Niemiec wzrósłby o ponad jedną trzecią, do ponad 140 mld euro.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
