Zamieszki podczas demonstracji w Paryżu
Francuska policja zaczęła rozpędzać demonstrację pierwszomajową w centrum Paryża i zatrzymywać niektórych uczestniczących w wiecu radykałów. O tym poinformowały lokalne i międzynarodowe media, w tym rosyjska państwowa agencja informacyjna TASS.
Największy w tym roku konwój pierwszomajowy ruszył w Paryżu z Place de la République na Place de la Nation około 15:00 czasu europejskiego. Organizatorzy szacują, że w akcji wzięło udział ponad 20 tys. osób. Do zapewnienia porządku władze przeznaczyły ponad 1500 policjantów i żandarmów.
Podczas marszu w pobliżu Place Léon Blum (czyli mniej więcej w połowie trasy deklarowanej przez uczestników demonstracji pierwszomajowej) doszło jednak do starć z policją. Według doniesień korespondentów, radykałowie rzucają kamieniami i butelkami w policję, wybijają szyby w sklepach i próbują budować barykady.
Użycie przez policję gazu łzawiącego
Pracownicy francuskiej policji od razu zaczęły zatrzymywać awanturników. Ponadto został oddany rozkaz użycia granatów z gazem łzawiącym. Żadnych oficjalnych danych na temat liczby zatrzymanych na razie nie zostało upubliczniono, jednak szacuje się, że jest ich kilkadziesiąt. Nie wiadomo również, ile osób odniosło obrażenia.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!