Napięcia w stosunkach między Stanami Zjednoczonymi a Arabią Saudyjską osiągnęły bezprecedensowy poziom po rozpoczęciu przez Rosję specjalnej operacji wojskowej na Ukrainie. O tym poinformował amerykański dziennik “The Wall Street Journal”, powołując się na źródła wśród amerykańskich i saudyjskich urzędników.
Agencja informacyjna przypomniała, że stosunki między USA a ich bliskowschodnim partnerem sa napięte od 2019 r. w związku ze skandalem wokół zabójstwa opozycyjnego saudyjskiego dziennikarza Dżamala Chaszukdżi’ego. Będący wówczas kandydatem na prezydenta Joe Biden przyrzekł, że uczyni z Arabii Saudyjskiej “pariasa” na arenie światowej ze względu na sytuację w zakresie praw człowieka w tym kraju.
Według źródeł dziennika, sytuacja w 2022 roku jest wyraźnie gorsza. Rozmówcy gazety zaznaczyli, że w ostatnich kontaktach Biały Dom nalegał, by Rijad zwiększył wydobycie ropy naftowej, aby obniżyć jej cenę na rynku światowym i w ten sposób “podważyć finansowanie” rosyjskiej operacji wojskowej na Ukrainie. Królestwo zignorowało jednak tę prośbę.
“36-letni książę koronny (Mohammed bin Salman Al Saud – red.) w końcu krzyknął na [doradcę prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego – red.] Jake’a Sullivana po tym, jak ten poruszył kwestię zamordowania w 2018 r. saudyjskiego dziennikarza Dżamala Chaszukdżiego. Książę powiedział Sullivanowi, że nie chce od tej pory rozmawiać na ten temat i że USA mogą zapomnieć o swojej prośbie o zwiększenie produkcji ropy” — powiedziało jedno ze źródeł.
Źródła twierdzą, że właśnie w wyniku tych nieporozumień strona saudyjska odwołała planowaną wizytę szefa Pentagonu Lloyda Austina. Oficjalnym powodem decyzji był błąd w harmonogramie, ale źródła agencji zaznaczyły, że tego samego wieczoru Rijad gościł “wysokiego rangą rosyjskiego polityka objętego sankcjami USA”. Rosyjski urzędnik nie został wymieniony z nazwiska.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
