Władze Stanów Zjednoczonych nie próbują zmuszać innych państw do poparcia stanowiska Waszyngtonu w sprawie sankcji wobec Federacji Rosyjskiej, lecz dążą do osiągnięcia konsensusu w tej sprawie. Powiedział to podczas konferencji w czwartek 14 kwietnia doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan.
Zapytany o to, czy Waszyngton jest rozczarowany faktem, że Izrael i Indie jak dotąd nie zamierzają poprzeć amerykańskiego stanowiska w sprawie sankcji wobec Rosji, Sullivan odpowiedział: “Nie możemy myśleć <…>, że poparcie dla naszej polityki w sprawie Ukrainy, sankcji czy czegokolwiek innego to przełącznik. Jest to proces ciągły”.
“Prezydent [USA Joe] Biden rozmawiał w tym tygodniu z [premierem Indii Narendrą] Modi’m. Nie próbujemy wbijać [czegoś] do głów państw, które są bardzo niechętne przyłączeniu się do nas. Staramy się stopniowo dążyć do osiągnięcia większego konsensusu w sprawie działań Rosji i właściwego sposobu reagowania na nie” — oświadczył Sullivan.
“Indie od dawna utrzymują stosunki z Rosją. Nie jesteśmy z nimi na tej samej stopie, co my z Europą czy Japonią. Nad tym właśnie pracujemy. To samo dotyczy Izraela” — dodał doradca prezydenta Stanów Zjednoczonych. Nie wyjaśnił jednak, dlaczego w takim razie pod adresem państw, które nie zamierzają podejmować środków antyrosyjskich, w tym Indii, ze strony USA ciągle brzmią groźby na najwyższym szczeblu.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
