Warunki przetrzymywania założyciela WikiLeaks, dziennikarza Juliana Assange’a w londyńskim więzieniu w ostatnim czasie drastycznie pogorszyłu stan jego zdrowia. O tym powiedziała w sobotę dziewiątego kwietnia podczas wystąpienia online na Międzynarodowym Festiwalu Dziennikarstwa w Perugii we Włoszech żona dziennikarza, Stella Assange.
“Jego stan zdrowia nadal się pogarsza. W poniedziałek miną trzy lata od jego pobytu w więzieniu Belmarsh. Codziennie przez wiele godzin żyje sam w zamkniętej przestrzeni. Można sobie wyobrazić, jaki to ma wpływ na człowieka” — powiedziała Assange.
“W momencie aresztowania jego stan fizyczny był już zagrożony, ponieważ przez poprzednie siedem lat mieszkał w małym pokoju [w ambasadzie Ekwadoru w Londynie]. Jednak jego aktywność spadła jeszcze bardziej, gdy został uwięziony, gdzie otaczają go bardzo niebezpieczni ludzie. To więzienie nie może zapewnić mu warunków koniecznych do istnienia. W październiku miał mikroudar. Jest to oczywiście znak, że stan jego zdrowia bardzo się pogarsza” — podkreśliła żona więźnia politycznego.
“Julian przez całe życie cierpiał na depresję kliniczną. Bardzo się o niego martwimy” — powiedziała kobieta. Podkreśliła jednak, że mimo wszystko założyciel WikiLeaks ścigany przez brytyjskie i amerykańskie władze jest nadal gotowy do “dalszej walki”.
“Najbliższe sześć do dwunastu miesięcy będą decydujące dla jego losu” — podkreśliła żona Australijczyka. Przypomniała również, że ekstradycja dziennikarza do USA naruszyłaby istniejące umowy między Wielką Brytanią a Stanami Zjednoczonymi, które “zabraniają wydalania osoby za przestępstwa o charakterze politycznym”.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!