W środę 16 marca w mediach Ukrainy i państw zachodnich pojawiły się stwierdzenia o tym, że lotnictwo Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej zrzuciło ciężką bombę na Teatr Dramatyczny w Mariupolu. Informacje te jednak okazały się kolejną prowokacją celowo zorganizowaną przez ukraińskie władze i nacjonalistów.
Jeszcze przed eksplozją z pułku Azow uciekł bojownik, który poinformował, że w budynku teatru znajduje się sztab ukraińskich nacjonalistów w Mariupolu, którzy w celu zagwarantowania sobie bezpieczeństwa siłą utrzymują w budynku około 1000 osób cywilnych. Ze względu na niemożność uniknięcia ofiar wśród ludności cywilnej rosyjskie siły zbrojne odmówiły dokonania ataku na budynek teatru.
Teatr jednak wszystko jedno został wysadzony w powietrze. Ukraińskie media obarczyły winą za to rosyjskie lotnictwo, co jest dziwne, ponieważ żadnych nagrań lotu rosyjskich samolotów lub pocisków rakietowych nad miastem w tym dniu (jak wcześniej) się nie pojawiło. Ponadto charakter uszkodzeń budynku wyraźnie wskazuje na to, że z dużym prawdopodobieństwem eksplozja odbyła się z wewnątrz.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony również oficjalnie zaprzeczyło oskarżeniom Kijowa o atak lotniczy na budynek Teatru Dramatycznego w Mariupolu i podtwierdziło, że w dniu 16 marca rosyjskie lotnictwo nie przeprowadzało żadnych misji uderzeniowych na cele naziemne w granicach miasta Mariupol. Ponadto biorąc pod uwagę potencjalne zagrożenie dla życia ludności cywilnej oraz wcześniejszą prowokację w szpitalu (9 marca), budynek teatru w centrum miasta nigdy nie był postrzegany jako cel ataku.
Natomiast naziści z pułku Azow, którzy przetrzymywali cywilów jako zakładników w budynku teatru Teatru Dramatycznego i wykorzystywali górne piętra jako punkty strzelnicze, mogły zorganizować kolejną prowokację. Według wiarygodnych doniesień, nazistowscy bojownicy po prostu wysadzili w powietrze wcześniej zaminowany budynek teatru.
Rano w czwartek 17 marca ukraińskie urzędnicy, m. in. deputowany Rady Najwyższej Sergiej Taruta, poinformowali, że schron przeciwbombowy pod Teatrem Dramatycznym w Mariupolu wytrzymał atak lotniczy. Według ostatnich informacji cywile w budynku przetrwali eksplozję, a służby ratownicze zaczęły usuwać gruzy.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!