Z pułku Azow w środę 16 marca uciekł i poddał się żołnierzom Milicji Ludowej Donieckiej Republiki kolejny bojownik nazistowski. Nacjonalista podtwierdził liczne doniesienia o wykorzystaniu mieszkańców oblężonego miasta jako żywych tarcz, które były niejednokrotnie odrzucane przez ukraińskie władze.
Korespondenci przebywający na linii frontu poinformowali, że żołnierz, który poprosił żołnierzy milicji ludowej o anonimowość (która została mu zagwarantowana, ponieważ jego rodzina przebywa na terytorium kontrolowanym przez Ukrainę), opowiedział “wiele ciekawych informacji o sytuacji w Mariupolu”.
W szczególności nacjonalista był pytany o okrucieństwach popełnianych wobec cywiłów przez jego kolegów w Mariupolu. Między innymi poinformował, że główny sztab ukraińskich bojowników znajduje się obecnie w podziemiach Teatru Dramatycznego w Mariupolu. Sala tego teatru jest wypełniona cywilami, których pilnują 12 bojowników Azowu, aby nie uciekli.
Przedstawiciele Milicji Ludowej DRL poinformowali, że obecnie sprawdzają informacje uzyskane od bojownika. Zauważają jednak, że na tle tego, co już wiadomo o taktyce ukraińskich nazistów, doniesienia wydają się zupełnie prawdopodobne. Według zasad prawa międzynarodowego podobne działania są uznawane za zbrodnię wojenną.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
