Na miejscu ukraińskiego ataku w Doniecku
Władze Donieckiej Republiki Ludowej ogłoszą żałobę narodową po dokonaniu przez ukraińskie siły zbrojne zbródni wojennej, w wyniku której zginęło ponad 20 osób. O tym poinformował w poniedziałek 14 marca szef Republiki Denis Puszylin cytowany przez media na miejscu zdarzenia.
Na miejscu eksplozji ukraińskiego pocisku balistycznego Toczka-U obecnie trwa poszukiwanie ofiar i ustalenie ich liczby. W tej chwili wiemy o 20 umarłych, jednak dużo osób znajduje się w szpitalach w stanie krytycznym. Wszystkie ofiary to osoby cywilne, w tym dzieci.
“Atak ukraińskiego pocisku rakietowego na Donieck, który spowodował wiele ofiar, został przeprowadzony z części obwodu donieckiego jeszcze nie kontrolowanej przez DRL” — poinformował Puszylin. Dodał, że obecnie siły specjalne Milicji Ludowej zajmą się poszukiwaniem dokładnie tego oddziału ukraińskich sił zbrojnych, który dokonał dzisiejszego ataku.
Skutki trafienia pocisku
“W konflikcie z Ukrainą dotychczas nie został uszkodzony żaden obiekt wojskowy DRL. Siły Zbrojne Ukrainy ostrzeliwują infrastrukturę cywilną” — powiedział szef Republiki. “Atak rakietowy na Donieck to kolejna zbrodnia wojenna popełniona przez Kijów” — podkreśliła głowa DRL dodając, że w kraju zostanie ogłoszono żałobę.
Ofiary ukraińskiego ataku
Ponadto analitycy zauważyli, że kilka dni przed tragedią w Telegramie powstała grupa rzekomo “matek żołnierzy”. Za pośrednictwem tego kanału ludzi było zachęcano do udziału w wiecu w centrum miasta o 12:00 w poniedziałek. Mniej więcej w tym samym czasie do Doniecka wystrzelono ukraińską Toczka-U. Według ekspertów, może to świadczyć o celowym planowaniu prowokacji przez ukraińskie struktury.