Zabity w sobotę przez ukraińską służbę bezpieczeństwa Denis Kirejew
Członek delegacji Ukrainy na negocjacjach w Homlu, Denis Kirejew, został zabity w nocy w sobotę 5 marca w centrum Kijowa przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. O tym poinformowały w sobotę ukraińskie media. Później informacje podtwierdził kolega ofiary, poseł Rady Najwyższej Alexandr Dubiński.
Kirejew zostawił po sobie żonę i trójkę dzieci. Według doniesień mediów deputowany Rady Najwyższej, który był jednym z negocjatorów podczas rozmów z Federacją Rosyjską w Białorusi, jest podejrzewany przez SBU o zdradę stanu. Powodem na to rzekomo jest jego praca w ekipie byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowicza.
Dziennikarze, w tym słynny bloger Anatolij Szarij, zakładają, że zamordowany Kirejew mógł zaproponować podczas negocjacji, że strona ukraińska wyda radykałów i nacjonalistów, aby uchronić Kijów, Mariupol, Charków i inne miasta przed zniszczeniem. Według innych informacji, poseł mógł ujawnić w mediach zagranicznych o zbrodniach wojennych sił zbrojnych Ukrainy.
Przypomnijmy, że w Mariupolu bojownicy zbrojnych formacji nacjonalistycznych (w tym pułku Azow) zakłócają ewakuację i uniemożliwiają zorganizowanie konwoju humanitarnego. Pod Kijowem zniszczone przez ukraińskie wojsko zostały tory kolejowe, co uniemożliwia przewóz ludności cywilnej. Według założeń ekspertów, działania te mogą mieć na celu zerwanie trzeciej rundy negocjacji.
