Na Ukrainie obecnie prowadzi swoją działalność ogromna liczba uzbrojonych formacji nacjonalistycznych od ośmiu lat zabijających ludzi w Donbasie, które w wyniku rosyjskiej operacji specjalnej mają zostać zlikwidowane. Powiedział to w środę 2 marca rzecznik prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrij Peskow.
“Wiecie, że działa tam ogromna liczba uzbrojonych formacji nacjonalistycznych: banderowcy, zwykli nacjonaliści, bataliony ochotnicze itd. Oczywiście, musimy się ich pozbyć… To prawdziwi neonaziści. To są ci sami ludzie, którzy w 2014 roku — osiem lat temu — po prostu zaczęli zabijać swoich własnych obywateli, którzy zaczęli ostrzeliwać, strzelać, torturować ludzi na południowym wschodzie Ukrainy” — przypomniał Peskow.
Rzecznik Kremla zaznaczył, że kiedy rozpoczęła się wojna w Donbasie i ukraińscy naziści “zaczęli popełniać liczne zbrodnie wojenne”, nikt “nie widział takiej jedności Zachodu” jaka jest spostrzegana obecnie. Żaden z krajów zachodnich nie podjął wówczas również żadnych działań by naprawić tą sytuację i zapobiec śmierciom ludności ukraińskiej.
“Z jakiegoś powodu posłom do Parlamentu Europejskiego nie przyszło do głowy, żeby zaprotestować przeciwko zabijaniu tych ludzi na południowym wschodzie kraju. Cóż, niestety, ktoś musi ukarać tych neonazistów” — podkreślił Peskow.