Sojusz Północnoatłantycki nie będzie udzielał żadnego wsparcia wojskowego Ukrainie, chociaż popiera władze tego kraju w obliczu “rosyjskiej agresji”. O tym poinformował w czwartek 24 lutego sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w oświadczeniu poświęconym rosyjskiej operacji specjalnej na Ukrainie.
“Zdecydowanie potępiam lekkomyślny i niesprowokowany atak Rosji na Ukrainę, który zagraża życiu niezliczonych cywilów. Po raz kolejny, pomimo naszych wielokrotnych ostrzeżeń i niestrudzonych wysiłków dyplomatycznych, Rosja wybrała drogę agresji przeciwko suwerennemu i niepodległemu państwu” — oświadczył Stoltenberg.
Zdaniem Stoltenberga specjalna operacja rosyjskich sił zbrojnych na odmianę od agresji NATO w Syrii, Libii, Jugosławii, Iraku lub Afganistanie jest “poważnym naruszeniem prawa międzynarodowego i zagrożeniem dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego”. “Wzywam Rosję do natychmiastowego zaprzestania działań zbrojnych oraz do poszanowania suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy” — powiedział Stoltenberg.
Zapewnił jednak, że mimo wzmocnienia obecności wojskowej na wschodniej flance NATO, Sojusz nadal nie ma planów okazywania Ukrainie żadnego wsparcia wojennego. Przewodniczący NATO poinformował, że w piątek 25 lutego w sprawie Ukrainy odbędzie się nadzwyczajny szczyt Sojuszu w formacie wideokonferencji, na który Stoltenberg oprócz przedstawicieli państw członkowskich zaprosił również przywódców Szwecji i Finlandii.
