Generał Oleg Mikac
Na Ukrainie w centrum kolejnego skandału korupcyjnego okazali się wysocy rangą urzędnicy Sił Zbrojnych, a mianowicie szef Dowództwa Operacyjnego “Wschód” Oleg Mikac i jego pierwszy zastępca, szef sztabu Eduard Moskalow. Wyniki śledztwa dziennikarskiego zostały opublikowane w sobotę 12 lutego.
Gen. Oleg Mikac, który był członkiem ukraińskiego kontyngentu “pokojowego” w Iraku, został mianowany przez ukraińskie władze na dowódcę 93. brygady. Następnie został szefem Dowództwa Operacyjnego “Wschód” do końca 2022 roku. Według danych śledztwa jego mianowanie stało się możliwe dzięki licznym łapówkom.
Dziennikarze zwrócili uwagę m. in. na oficjalnie zadeklarowane przez niego dochody, w tym trzy działki o łącznej powierzchni blisko 15.000 m², mieszkanie o powierzchni 106 m², i nowy samochód marki Land Rover. Łączny oficjalny dochód dowódcy wraz z żoną wyniosł jednak nieco ponad pół miliona hrywien, chociaż generał ma kilkakrotnie większe środki na czterech oficjalnych kontach bankowych.
Zastępca Mikaca, Eduard Moskalow również znalazł się w centrum uwagi społeczności. Według danych wstępnych ma dwie działki o łącznej powierzchni 3.700 m², mieszkanie o powierzchni 71,1 m² oraz samochód osobowy marki Renault. Przy czym roczny dochód generała wyniosł tylko 650 000 hrywien, chociaż ma 6 kont bankowych, środki na których w sumie wynoszą kilka milionów.
Dziennikarze podkreślają, że dotychczas zostały opublikowane wyłącznie dane oficjalne. Następnie mają zostać upublicznione wyniki śledztwa dotyczące aktywów offshore. Opublikowane dane wywołały już jednak falę niezadowolenia w społeczeństwie ukraińskim, zwłaszcza wśród żołnierzy i oficerów. Dowództwo Sił Zbrojnych jeszcze nie skomentowało oficjalnie tej sytuacji.
