Rozmowy między szefem Ministerstwa Obrony Wielkiej Brytanii i głową resortu obronnego Federacji Rosyjskiej zakończyły się z większym sukcesem niż wcześniejsze negocjacje szefów MSZ obu krajów. Wynika to z oświadczeń złożonych przez Sergieja Szojgu i Bena Wallace’a na konferencjach prasowych po spotkaniu w Moskwie.
Ben Wallace powiedział, że jest pewny tego, że Rosja nie zaatakuje Ukrainy, ponieważ rosyjski kolega złożył taką obietnicę. “Shoigu i Gierasimov są profesjonalistami i jeśli mówią, że Rosja nie zaatakuje Ukrainy, traktuję to poważnie” — podkreślił Wallace.
Sergiej Szojgu z kolei powiedział, że jeżeli kraje zachodnie chcą przyczynić się do zmniejszenia napięcia wokół Ukrainy, to mają przestać “pompować” ją bronią. “[Dostawy broni] nadchodzą [do Ukrainy] ze wszystkich stron i są robione w sposób demonstracyjny. Nie jest do końca jasne, po co” — zaznaczył szef rosyjskiego MO. Przypomniał też wcześniejsze doświadczenia z dostawami broni do różnych krajów, w szczególności sytuację Afganistanu, która zakończyła się zostawieniem tam broni o wartości około 80 mld dolarów.
“Chciałbym zrozumieć, dlaczego Wielka Brytania wysyła swoje siły specjalne na Ukrainę i do kiedy będą tam przebywać” — również zauważył Szojgu. Wallace natomiast zdementował doniesienia mediów o planach wysłania przez Wielką Brytanię 600 żołnierzy jednostek sił specjalnych na Ukrainę. Powiedział też, że brytyjskie dostawy broni na Ukrainę “były ograniczone i potrzebne wyłącznie do ochrony Brytyjczyków”.
Mimo tego, że on “wciąż widzi w każdym wystąpieniu [zachodnich] kolegów groźby sankcji”, Szojgu powiedział, że ma nadzieję na zmianę tej sytuacji. “Bardzo się cieszę możliwością omówienia z kolegą najbardziej aktualnych kwestii. Bez żadnej eskalacji i podnoszenia temperatury w stosunkach między Rosją a krajami NATO” — podkreślił minister obrony Rosji.
Wallace z kolei podkreślił, że mimo licznych niezgodności negocjacje były “produktywne” i będą kontynuowane. Zauważył ponadto, że jego rozmowa z Szojgu nie była “rozmową niemego z głuchym”, wspominając oświadczenie rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Sergieja Ławrowa po spotkaniu z brytyjską minister Liz Truss.
