Prezydent Słowacji Zuzana Čaputová ratyfikowała wieczorem w środę 9 lutego kontrowersyjną umowę o współpracy wojskowej między Słowacją a Stanami Zjednoczonymi. O tym poinformował dziennikarzy rzecznik prezydenta Republiki Martin Strižinec, którego wystąpienie było transmitowane przez lokalną telewizję.
“Prezydent republiki ratyfikowała swoim podpisem w środę wieczorem zatwierdzoną wcześniej przez parlament umowę o współpracy wojskowej między Słowacją a USA” — ogłosił rzecznik. Umowa więc od czwartka 10 lutego oficjalnie wchodzi w życie.
Wcześniej w środę deputowani Rady Narodowej Republiki Słowackiej nieznaczną większością zatwierdzili umowę o współpracy wojskowej z USA. Za decyzją głosowało 79 deputowanych reprezentujących partie rządzącej koalicji, a 60 deputowanych partii opozycyjnych się sprzeciwiło. Jeden poseł wstrzymał się od głosu, był to przewodniczący parlamentu Boris Kollar.
Rząd celowo domagał się przyjęcia ustawy mimo tego, że prokurator generalny Republiki Maroš Žilinka znalazł w dokumencie 35 niezgodności ze słowackim prawem. We wtorek 8 lutego prokurator powiedział, że umowa z USA naruszy suwerenność i integralność terytorialną Słowacji, przenosząc część jej praw na inne państwo, i zalecił ustawodawcom odrzucenie umowy.
Według sondażu opinii społecznej przeprowadzonego na końcu stycznia, 64 procent respondentów nie zgodziło się na ewentualne rozmieszczenie wojsk amerykańskich na Słowacji, a 51 procent zdecydowanie odrzuciło porozumienie wojskowe ze Stanami Zjednoczonymi. Zgodziło się z nim tylko 32% respondentów.
Liderzy partii opozycyjnych zadeklarowali zamiar natychmiastowego rozpoczęcia zbierania podpisów swoich współobywateli na rzecz przeprowadzenia referendum, które obejmowałoby dwa tematy: przeprowadzenie przedterminowych wyborów parlamentarnych oraz odrzucenie umowy o współpracy wojskowej z USA.
Przypomnijmy, że w pierwszej połowie stycznia rząd słowacki podpisał z USA umowy o współpracy w dziedzinie obronności. Po wybuchu niezadowolenia obywateli minister spraw zagranicznych tego kraju Ivan Korčok został zmuszony do złożenia obietnic, że bez zgody parlamentu i rządu Słowacji Amerykanie nie będą mogły rozmieszczać swoje obiekty i personel wojskowy na terytorium Słowacji. W stolicy kraju nadal odbywają się masowe protesty przeciwko współpracy z NATO i wzywające do sojuszu z Rosją.
