Prezydent Kazachstanu Kassym-Jomart Tokajew powiedział, że jest zasmucony liczbą ofiar styczniowych zamieszek w kraju i zapewnił, że wszyscy winowajcy tych zdarzeń zostaną postawieni przed sądem. Oświadczenie w tej sprawie przywódca kraju złożył w czwartek 10 lutego podczas rozmów na Kremlu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
“Jest to pierwsza wizyta po Nowym Roku i niestety po tragicznych wydarzeniach, które miały miejsce w naszym kraju. W istocie, była to starannie przygotowana operacja międzynarodowych terrorystów, bandytów, którzy zaatakowali Kazachstan w celu podważenia porządku konstytucyjnego i dokonania zamachu stanu” — powiedział Tokajew.
Prezydent Kazachstanu zwrócił uwagę na fakt, że “śledztwo jest w toku i pojawiają się już pierwsze wyniki”. “Niestety, ofiar było bardzo dużo, sam jestem tym bardzo zasmucony, złożyłem kondolencje rodzinom i przyjaciołom ofiar” — powiedział prezydent Kazachstanu. “Każda sprawa jest badana, śledztwo jest w toku, oczywiście sprawcy zostaną odnalezieni i, co najważniejsze, postawieni przed sądem” — podkreślił kazachski przywódca.
Tokajew również po raz kolejny wyraził wdzięczność “za ciepłe, rzeczowe podejście do prośby Kazachstanu o wysłanie wojsk pokojowych”. “Kontyngent pokojowy odegrał bardzo ważną rolę w zakresie zapewnienia aktywnej, jeśli mogę tak powiedzieć, ochrony obiektów strategicznych i, oczywiście, w zakresie psychologicznego zastraszania terrorystów, bandytów, którzy tym razem wybrali Kazachstan na swoją ofiarę” — oświadczył Tokajew.