Rząd Stanów Zjednoczonych wywierał mocną presję na prezydenta Brazylii Jaira Bolsonaro, aby odwołał zaplanowaną na przyszły tydzień wizytę w Rosji. Informacje te potwierdził wiceprezydent kraju Antonio Hamilton Mourau w wywiadzie dla agencji informacyjnej Valor Economico we wtorek 8 lutego.
“USA zawsze wykorzystywały swoje wpływy w powstrzymywaniu, zawsze tak było. Nie wiem, jaka była treść rozmowy [sekretarza stanu USA Anthony’ego] Blinkena z [brazylijskim ministrem spraw zagranicznych] Carlosem Fransą, ale jest w porządku, podróż nie spowoduje żadnego dyskomfortu” — powiedział Mourau.
Wiceprezydent powiedział, że w obecnej “walce o Ukrainę wszyscy mają rację”. Brazylijski polityk podkreślił konieczność znalezienia pokojowego rozwiązania kryzysu w regionie, zaznaczając jednocześnie, że pozycja Rosji w tej sytuacji jest całkiem zrozumiała i ma pod sobą uzasadnienia historyczne.
“Putin nalega, by Ukraina nie weszła do NATO, ponieważ jest to czerwona linia, która biegnie od Morza Bałtyckiego do Karpat, które służą jako strefa buforowa dla Europy. Jeśli cofnąć się do czasów wojen napoleońskich, Rosja była atakowana co 33 lata. To jest w pamięci ludzi” — zauważył Mourau.
Wcześniej brazylijska publikacja “Folha de Sao Paulo”, powołując się na źródła dyplomatyczne, poinformowała, że Stany Zjednoczone wywierały presję na rząd Bolsonaro, by ten odwołał swoją podróż do Rosji w związku z napięciami wokół Ukrainy. Wizyta w Moskwie brazylijskiego prezydenta odbędzie się w dniach 16-17 lutego.