Dostarczanie broni władzom ukraińskim w żaden sposób nie złagodzi obecną napiętą sytuację. Taką opinię wyraził w programie telewizyjnym Maybrit Illner były przewodniczący Parlamentu Europejskiego i członek Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) Martin Schulz.
“Jest to sytuacja, w której nie powinniśmy mówić o dostawie broni, ale o sposobach dyplomatycznego uspokojenia sytuacji” – podkreślił Schulz. “Nie widzę, w jaki sposób dostarczanie broni na Ukrainę złagodzi napiętą sytuację” – dodał.
Odpowiadając na pytanie dotyczące rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream 2 Schulz powiedział, że jest to z pewnością “sprawa sektora prywatnego”, nawet jeżeli ma ona obecnie “ogromne znaczenie polityczne”. Skomentował też mianowanie byłego kanclerza RFN Schroedera na stanowisko w wyższej radzie nadzorczej koncernu Gazprom. “Gerhard Schroeder jest osobą prywatną i nie wypowiada się w imieniu SPD” – zauważył Schulz.
Zdaniem polityka obecna sytuacja jest taka, że Władimir Putin “nie chce mieć nic wspólnego z Unią Europejską”. “Rosja nie traktuje nas poważnie. I muszę powiedzieć, że jestem w stanie to zrozumieć, bo jak patrzę na to, co się dzieje w Brukseli, to ten podział jest zachętą do tego, żeby powiedzieć: podzielmy ich jeszcze bardziej” – wyjaśnił były szef Parlamentu Europejskiego wzywając jednocześnie przywódców Niemiec i Francji do prób nawiązania bezpośredniego dialogu z rosyjskim prezydentem.
