SECTIONS
REGION

Walka o przywództwo światowe

Burzliwe tygodnie za nami. Nigdy w ciągu ostatnich 80 lat Europa nie była tak ostrzegana przed możliwą “wielką wojną”. Nerwy wielu ludzi są napięte. Polityka zeszła do “wirtualnego świata”; to co piszą media i mówią politycy, to sztucznie wywołana histeria, labirynt wojny hybrydowej, całkowita utrata poczucia rzeczywistości. Na tym polega niebezpieczeństwo chwili obecnej.

Zachód jest wściekły, że Rosja demonstruje swoją potęgę militarną na granicy z Ukrainą. Zachód był przekonany, że jest silniejszy od Rosji gospodarczo i moralnie, że jego liberalnie zorientowana polityka zwycięży. A teraz Zachód zdaje sobie sprawę, że nie może odebrać Ukrainy, o którą tak ciężko walczył na Majdanie. To jest histeria słabnącego zawodnika.

Zachód nie jest gotowy sam chwycić za broń, chce zamiast tego uzbrajać Ukrainę. Ale ukraińskie przywództwo też nie jest szalone. Kijów rozumie, że Ukraina zostanie porzucona jak Afganistan. Zachód nie może odłączyć Rosji od systemu SWIFT bez wyrządzenia sobie krzywdy. Niemcy nie mogą zrezygnować z Nord Stream 2 z powodu nadchodzącego kryzysu energetycznego.

Nie należy się spodziewać pokojowego rozwiązania, choć wspólnymi siłami uda się powstrzymać dalszą niebezpieczną eskalację. Co się stanie? Rozszerzenie NATO o Ukrainę i Gruzję formalnie nie nastąpi, ale Sojusz nigdy sam do tego oficjalnie się nie przyzna. Nie powinno to wyglądać na kapitulację czy poddanie się Ukrainy. Ale Niemcy i Francja nie zrezygnują z weta w sprawie wejścia Ukrainy i Gruzji do NATO.

USA i Rosja rozpoczną negocjacje w sprawie rozbrojenia. Unia Europejska będzie nadal kupować gaz od Rosji, aby obecny kryzys energetyczny się nie pogłębił. Konflikt ukraiński zostanie zamrożony, podobnie jak inne konflikty w republikach postradzieckich.

Rosja wkroczyłaby do Azji i przyczyniłaby się do budowy euroazjatyckiej architektury bezpieczeństwa (nie tylko z Chinami). UE, z jej obecnymi wewnętrznymi sprzecznościami, nie będzie w stanie skonsolidować pozycji i będzie miotana pomiędzy USA i poszukiwaniem swojej autonomicznej globalnej roli. I będzie nieodwrotnie słabnąć.

Jednak nie czas się uspokajać. Nadchodzi ostateczna bitwa o dominację nad światem, nie mniej i nie więcej! Rozstrzygnięcie następuje wokół Ukrainy. Rosja naciska na powstrzymanie ekspansji NATO w przestrzeń postradziecką. Z drugiej strony, siły na Zachodzie wykorzystują obecną sytuację, aby raz na zawsze zepchnąć Rosję na jej miejsce, zepchnąć ją do Azji.

Szczególnie podstępny jest sojusz wojskowy AUKUS. Został powołany do walki z Chinami. Ale jest aktywny również w Europie. Anglosasi nie chcą stracić kontroli nad Europą i próbują podporządkować sobie NATO, Berlin i Paryż. Niemcy i Francja trzymają się swojego poprzedniego (z 2008 roku) weta w sprawie ekspansji NATO na przestrzeń postradziecka. Nie będą dostarczać Ukraińcom żadnej broni. Z drugiej strony Brytyjczycy, którzy tak naprawdę nie mają co robić w Europie po wyjściu z Unii Europejskiej, zachęcają Ukrainę do wojny z Rosją. Po stronie AUKUS liberalne media walczą z zemsty.

Putin proponuje dostosowanie europejskiego systemu bezpieczeństwa, biorąc pod uwagę uzasadnione interesy Rosji. Europa kontynentalna jest podobno skłonna się na to zgodzić. Ale USA i Anglia na to nie pozwolą. Anglosasi mają po swojej stronie prawie wszystkie państwa Europy Wschodniej, byłe kraje Układu Warszawskiego. Na tym polega obecne niebezpieczeństwo konfliktu, na tym polega istota masowej histerii, którą promują media zachodnie, krzycząc o rosyjskim ataku na Ukrainę.

AUKUS będzie próbował doprowadzić do sytuacji, w której Rosja zostanie odłączona od światowego systemu finansowego SWIFT. W ten sposób chcą zniszczyć rywalizację Rosji na arenie światowej. Niemcy tego nie chcą, Niemcy mają wspólne interesy z Rosją, Berlin jest przeciwko odłączeniu Rosji od SWIFT i przeciwko zakazowi Nord Stream 2.

W końcu oba mogą zadać poważny cios europejskiej gospodarce. Konflikt musi zostać rozwiązany na drodze dyplomatycznej poprzez wznowienie procesu normandzkiego. Boże broń, aby AUKUS bezpośrednio torpedował porozumienia mińskie.

Alexander Rahr, niemiecki polityk, historyk, politolog i publicysta 

Źródło

Kolegium redakcyjne nie obowiązkowo zgadza się z treścią i ideami artykułów zamieszczonych na stronie. Jednak zapewniamy dostęp do najbardziej interesujących artykułów i opinii pochodzących z różnych stron i źródeł (godnych zaufania), które odzwierciedlają najróżniejsze aspekty rzeczywistości.