SECTIONS
REGION

Sąd w Kijowie rozpoczął rozpatrywanie wniosku o aresztowanie Poroszenki

 

Poroszenka przy budynku sądu

Peczerski sąd rejonowy w Kijowie rozpoczął w poniedziałek 17 stycznia rozpatrywanie wniosku o aresztowanie byłego prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki, który jest podejrzany o zdradę stanu. Początek przesłuchania był transmitowany przez kanał telewizyjny Ukraina-24.

Rano w poniedziałek były prezydent przyleciał do Kijowa z Warszawy i z lotniska skierował się do sądu w centrum miasta. Przed rozpoczęciem procesu w sprawie jego aresztowania Poroszenko powiedział, że spotkanie zostało “zorganizowane przez ekipę zdrajców”. W tej chwili przed budynkiem sądu znajduje się kilkaset zwolenników byłego prezydenta.

Wcześniej, na lotnisku, gdzie przyleciał Poroszenka, doszło do zamieszek z udziałem byłego prezydenta. “Poroszenko przechodzi do kontroli paszportowej. Paszport został mu odebrany i nie oddany. Zastępcy podniesli krzyk. Z bocznych drzwi wyłania się śledczy Prokuratury Generalnej i kilku innych pracowników. Mają mu coś przeczytać, ale krzyk się wzmaga, zaczynają się zamieszki. Paszport nadal nie został przekazany. Aż do momentu, gdy do budki strażnika granicznego (!) wpada śledczy Straży Granicznej krzycząc “dawaj paszport!” — poinformowała dziennikarka Sofia Koszkina.

“Wtedy [do sali lotniska] wchodzą deputowani i otaczają Poroszenkę, wpychając go do wąskiego korytarza prowadzącego do sali przylotów. Śledczy próbują go dogonić. Kamery podążają za nimi. W wyniku zamieszek śledczy potyka się i upada na środku korytarza. Razem z nim spada dziennikarka kanału telewizyjnego “Prosty” (jest własnością Poroszenki) i wszyscy zamierają. Te kilka sekund decydują o wyniku sprawy — Poroszenko i deputowani wychodzą na zewnątrz” — dodaje dziennikarka.

Przypominamy, że wcześniej biuro Prokuratora Generalnego Ukrainy wystąpiło z wnioskiem o aresztowanie Poroszenki z możliwością wyznaczenia kaucji w wysokości 1 miliard hrywien (ok. 37 mln USD) w sprawie zdrady stanu i «finansowania terroryzmu». Sąd również nałożył areszt na nieruchomości byłego prezydenta. Poroszenka jednak zdążył wylecieć z «wizytą polityczną» do Polski, skąd przybył dopiero rano w poniedziałek 17 stycznia.