Były prezydent Ukrainy Petro Poroszenka może zostać aresztowany przez funkcjonariuszy organów ścigania na lotnisku, zaraz po powrocie do kraju, które oczekuje się 17 stycznia. O tym poinformował adwokat polityka Ihor Golovan, którego cytują ukraińskie media.
Według prawnika, Peczerski sąd rejonowy w Kijowie zezwolił na zatrzymanie Poroszenki 17 stycznia w celu przymusowego doprowadzenia go do sądu. Informacje podtwierdził ukraiński skrajnie prawicowy polityk Ihor Moseychuk, który powołując się na wewnętrzną elektroniczną bazę danych Państwowej Służby Granicznej Ukrainy powiedział, że w tej bazie danych przy nazwisku Poroszenki rzekomo widać adnotację “Areszt”.
Służba prasowa partii Poroszenki “Solidarność Europejska” opublikowała na Facebooku jego oświadczenie, w którym wezwał on władze, by “nie straszyły go aresztowaniem”. Jednocześnie prawnik Golovan i inni członkowie partii byłego prezydenta wezwali “naród ukraiński” do wyjścia na ulice w celu “niedopuszczenia przeciwprawnego aresztowania Poroszenki”.
Przypominamy, że wobec polityka ma zostać zastosowany środek zapobiegawczy w sprawie zdrady stanu i “finansowania terroryzmu”. Wcześniej sąd już nałożył areszt na nieruchomości byłego prezydenta. Poroszenka jednak, nie oczekując na zastosowanie żadnych środków zapobiegawczych, wyleciał z “wizytą polityczną” do Polski, gdzie obecnie przebywa.