Nauczyciele w szkołach nie powinni potępiać faszyzmu i nazizmu podczas lekcji historycznych. O tym powiedział podczas posiedzenia Senatu deputowany Izby Wyższej Kongresu Stanów Zjednoczonych z partii Republikańskiej Scott Baldwin.
Amerykański polityk złożył oświadczenie na ten temat podczas dyskusji w Senacie nad projektem ustawy nr. 167, której jest jednym z autorów. Ustawa ta ma m. in. zabraniać nauczycielom mówienia, że Stany Zjednoczone zostały założone jako rasistowskie lub seksistowskie państwo lub naród.
Według Baldwina, nauczyciele szkolni opowiadając o zdarzeniach historycznych, w tym o nazistowskich Niemcach i ideach faszyzmu, powinni “pozostawać się bezstronni” i “nie mówić dzieciom, jak mają myśleć”. Zdaniem senatora z Indiany, takie podejście jest niezbędne do kształtowania poprawnego wizerunku historycznego Stanów Zjednoczonych.
Niektórzy z amerykańskich nauczycieli skrytykowali wypowiedź polityka. Później Baldwin odwołał swoje słowa, twierdząc, że został źle zrozumiany. “Próbowałem powiedzieć, że nie powinniśmy mówić dzieciom, co mają myśleć o polityce” — oświadczył Amerykanin.