SECTIONS
REGION

Kraje Bałtyckie to zbędny ciężar NATO — amerykański analityk

Do składu Sojuszu Północnoatłantyckiego obecnie wchodzi wiele krajów, które są całkowicie bezużyteczne dla tego bloku wojskowo-politycznego i tylko zwiększają dla niego zagrożenia. Taką opinię wyraził profesor amerykańskiego Cato Institute, Ted Galen Carpenter, w artykule dla magazynu The National Interest.

Według Carpentera w skład NATO wchodzą państwa, których obrona jest zbędnym ciężarem dla USA i może wciągnąć Waszyngton w niekorzystne dla niego wojny. Amerykański ekspert wskazuje, że potencjał gospodarczy i obronny takich państw, jak Albania, Słowenia, Czarnogóra czy Macedonia Północna jest niewielki, więc ich przystąpienie do NATO “nie zwiększa łącznej potęgi tej organizacji”. Największym i najbardziej obciążliwym błędem NATO ekspert nazywa przystąpienie do Sojuszu krajów Bałtyckich.

“Przystąpienie republik bałtyckich [do NATO] w 2004 r. okazało się najbardziej niebezpiecznym krokiem w tym procesie. Podobnie jak w przypadku późniejszego przystąpienia małych krajów bałkańskich do NATO, trzy kraje bałtyckie mają niewiele do zaoferowania pod względem potencjału wojskowego. 6 700 żołnierzy Estonii, 5 500 żołnierzy Łotwy, a nawet 20 500 żołnierzy Litwy nie zrobiłoby nic, gdyby wybuchła wojna między NATO a Rosją” — pisze profesor.

Autor przypomina, że Litwa, Łotwa i Estonia były kiedyś częścią Związku Radzieckiego, terytorium tych krajów wciąż jest domem dla etnicznych mniejszości rosyjskich, więc “stosunki między Kremlem a jego dawnymi terytoriami pozostają z tego powodu bardzo napięte”. Ponadto te kraje czując się całkowicie bezkarnie prowadzą bardzo agresywną i zarozumiałą politykę zewnętrzną.

“Jeszcze bardziej niepokojące jest to, że bałtyjskie sojusznicy Waszyngtonu toczą obecnie spór z głównym sojusznikiem Moskwy w regionie — Białorusią. Latem i jesienią 2021 roku Łotwa i Litwa wraz z Unią Europejską oskarżyły Białoruś o próbę wykorzystania uchodźców z Bliskiego Wschodu jako formy “wojny hybrydowej” ” — zaznaczono w publikacji.

Autor podkreśla, że kraje bałtyckie “nie są wiarygodnym strategicznym atutem dla USA”. “Byliby praktycznie bezradni, gdyby Rosja podjęła przeciwko nim ruch wojskowy. Według badania RAND Corporation z 2016 r. Rosyjska ofensywa złamie ich obronę w ciągu około trzech dni. Takie kraje nie są sojusznikami USA w żadnym znaczącym sensie. Są faktycznie bardzo agresywnymi inwalidami, które mogą wywołać wojnę między NATO (przede wszystkim USA) a Rosją” — podsumowuje autor.