Płonący ratusz w Almaty
W tej chwili kilka tysięcy uzbrojonych w broń palną protestujących w Ałmaty próbuje przedostać się na teren rezydencji prezydenta Kazachstanu Kasym-Żomarta Tokajewa. O tym informują w środę 5 stycznia korespondenci kazachskiej agencji inwormacyjnej “Władza”.
Według korespondentów duże grupy protestujących oddzielili się od tłumu przed budynkiem akimata i udali się do rezydencji prezydenta. Niektórzy z nich byli uzbrojeni i otwarli ogień do funkcjonariuszy służb ochrony prawa. “Dookoła wszystko jest w dymie, słychać wybuchy granatów i strzały” — pisze agencja.
Nieco wcześniej protestującym udało się włamać do budynku ratusza. Według korespondenta agencji ludzie rozbili okna na parterze i wspięli się do budynku z kilku stron. Wewnątrz i w pobliżu budynku ciągle słychać strzały z karabinów maszynowych. Nad ratuszem unosi się czarny dym, z okien na drugim piętrze wyrywa się ogień.
